Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kocham podróże. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kocham podróże. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 17 lutego 2025

Travels/Podróże- Japonia/Japan - Land of the deer - visit to Nara /Kraina jelonków czyli wizyta w Narze

 “Zobaczyć Narę i umrzeć"

/przysłowie japońskie/


 “To see Nara and die" 

/Japanese proverb/





Kolejnym przystankiem naszej japońskiej wyprawy było Kioto, gdzie spędziliśmy kilka najbliższych dni. Zanim jednak oprowadzę Was po samym Kioto, które było też naszą bazą wypadową do pobliskich miast, to wcześniej  zaproszę Was wszystkich do niezwykłego miejsca na mapie Japonii, jakim jest kraina jelonków, czyli miasto Nara. Na miejsce trafiliśmy z małymi przygodami, bo zamiast wsiąść do pociągu ekspresowego, omyłkowo wybraliśmy ten zwykły, który zatrzymywał się na każdej stacji. No cóż, podróż bez małych przygód, nie byłaby tą samą podróżą. A my po drodze przynajmniej mogliśmy podziwiać małe japońskie wioski.

The next stop on our Japan trip was Kyoto, where we spent the next few days. However, before I show you around Kyoto itself, which was also our base for nearby cities, I will first invite you all to an unusual place on the map of Japan, which is the land of deer, the city of Nara. We arrived at the place with little adventures, because instead of taking the express train, we mistakenly chose the regular one, which stopped at every station. Well, a journey without small adventures would not be the same journey. And at least we were able to admire small Japanese villages along the way.


Gdy znaleźliśmy się na miejscu to w pierwszej kolejności udaliśmy się do kompleksu świątyń Noborio-ji - niestety część z nich mogliśmy podziwiać w rusztowaniach. Pierwszą świątynią w Narze, którą postanowiliśmy zwiedzić od środka była Kohfuku-ji, która jest najstarszą buddyjską świątynią w Japonii. Niestety ze względu na zakaz fotografowania nie mamy żadnych zdjęć z wewnątrz, dlatego na naszych zdjęciach możecie podziwiać ją wyłącznie od zewnątrz. Wstęp jest płatny.

When we got there we went first to the Noborio-ji temple complex - unfortunately, we could see some of it in scaffolding. The first temple in Nara that we decided to visit from the inside was Kohfuku-ji, which is the oldest Buddhist temple in Japan. Unfortunately, due to the photography ban, we don't have any photos from the inside, so in our photos you can only admire it from the outside. There is an entrance fee.


 Po zwiedzeniu świątyni udaliśmy się w kierunku parku w dzielnicy Takabatakecho, w którym spotkacie główną atrakcję Nary, czyli jelonki. Uwierzcie mi, są one tutaj dosłownie wszędzie. Stanowią  nieodłączny element krajobrazu tego japońskiego miasta, które, to taka ciekawostka, było pierwszą stolicą Japonii. Jelonki są bardzo oswojone i przyzwyczajone do ludzi, których zresztą chętnie zaczepiają, przede wszystkim po to, aby Ci podzielili się z nimi jedzeniem. Na terenie parku znajdziecie punkty, w których sprzedawane są specjalne ciasteczka, którymi można jelonki nakarmić. My kupiliśmy dwa opakowania i pierwsze z nich zniknęło dosłownie w przeciągu minuty. Niektóre jelonki podchodzą do ludzi kiwając głową i w ten sposób proszą o ciasteczka. Ten widok jest zdecydowanie niezapomniany oraz uroczy. Na terenie parku trafiliśmy także na lokalny market żywnościowy, z wieloma pysznościami dla ludzi.

 After visiting the temple, we headed towards a park in the Takabatakecho district, where you will meet Nara's main attraction, the deer. Believe me, they are literally everywhere here. They are an integral part of the landscape of this Japanese city, which, it is such a curiosity, was the first capital of Japan. The deer are very tame and accustomed to people, whom, by the way, they are eager to accost, mainly for you to share food with them. In the park you will find points where special cookies are sold with which to feed the deer. We bought two packages and the first one disappeared literally within a minute. Some of the deer come up to people nodding their heads and thus asking for cookies. This sight is definitely unforgettable and charming. In the park, we also hit a local food market, with many delicacies for people.


Po wizycie w parku udaliśmy się do kompleksu buddyjskich świątyń Todai-ji. Tam zwiedziliśmy od środka Pawilon Wielkiej Buddy, który jest największą drewnianą budowlą na świecie. Bilet wstępu jest płatny, ale zdecydowanie warto jest go kupić. Wewnątrz można  robić zdjęcia, dlatego poniżej zobaczycie tę świątynię  również od środka. Uwierzcie mi ta ogromna figura Buddy robi w realu niesamowite wrażenie. Konstrukcję budowli, a szczególnie dachu podtrzymują ogromne słupy. W jednym z nich znajduje się dziura, przez którą odwiedzający świątynie starają się przejść, gdyż ma to zapewnić im pomyślność na pozostałą część życia. Nie jest ona zbyt duża, ale na szczęście jakoś udało mi się przez nią przecisnąć :-)

Po zwiedzeniu Todai-ji udaliśmy się na zakupy pamiątek dla bliskich, po czym poszliśmy się w stronę urokliwego dworca kolejowego, gdzie planowaliśmy złapać pociąg do Osaki ( więcej z wizyty w Osace w kolejnym poście).

After visiting the park, we went to the Todai-ji Buddhist temple complex. There we toured the Great Buddha Pavilion from the inside, which is the largest wooden structure in the world. There is an entrance fee, but it is definitely worth it. Photos can be taken inside, so below you will see this temple from the inside as well. Believe me this huge Buddha statue is incredibly impressive in real life. The structure of the building, especially the roof, is supported by huge pillars. In one of them there is a hole through which temple visitors try to pass, as this is supposed to ensure their good fortune for the rest of their lives. It is not very big, but fortunately I somehow managed to squeeze through it :-)

After visiting Todai-ji, we went shopping for souvenirs for loved ones, then walked towards the charming train station, where we planned to catch a train to Osaka ( more from our visit to Osaka in the next post).
















































środa, 29 stycznia 2025

Travels/Podróże- Japonia/Japan- Miyajima

 "Przeprosiny w Japonii spełniają zupełnie.        

 inna rolę niż w świecie zachodnim. "


 “Apologies in Japan fulfill a completely

 different role than in the Western world. ”




Zanim zabiorę w dalszą część wyprawy, czyli do Kioto, wróćmy na chwilkę do Hiroszimy, a raczej do znajdującej się w jej pobliżu wyspy Miyajima, która szerszemu gronu osób znana jest przede wszystkim z charakterystycznej, dużej czerwonej Tori. Na wyspę udaliśmy się z samego rana korzystając z promu ( przejazd jest bezpłatny, jeśli macie Japan Rail Pass). Na miejscu, przed wejściem na prom, trzeba jedynie zapłacić miejscowy podatek w wysokości 100 jenów. Automaty, w których możemy to zrobić znajdują się przed wejściem do kas. Gdy już załatwimy wszystkie formalności to wówczas możemy wsiąść na prom. Dotarcie do samej wyspy zajmuje około 10 minut.

Before I take the rest of the trip, to Kyoto, let's return for a moment to Hiroshima, or rather to the nearby Miyajima Island, which is known to the wider public mainly for its distinctive big red Tori. We went to the island first thing in the morning using the ferry ( the ride is free if you have a Japan Rail Pass). On the spot, before boarding the ferry, you only have to pay a local tax of 100 yen. The vending machines where we can do this are located in front of the ticket office entrance. Once we have completed all the formalities then we can board the ferry. It takes about 10 minutes to reach the island itself.

                       

Już po kilku minutach na wyspie dostrzeżecie jej nietuzinkowych mieszkańców, czyli jelonki, z których słynie przede wszystkim japońskie miasto Nara ( o nim opowiem Wam nieco później). Jelonki zwykle są przyjaźnie nastawione do ludzi, ale należy zachować ostrożność w kontakcie z nimi, bo są to jednak dzikie zwierzątka. 

After just a few minutes on the island you will notice its uncommon inhabitants, namely deer, for which the Japanese city of Nara ( I will tell you about it a little later) is most famous. Deer are usually friendly to humans, but caution should be exercised when interacting with them, as they are nonetheless wild animals. 


Wyspa słynie przede wszystkim z mierzącej 16 metrów charakterystycznej czerwonej, umieszczonej na wodzie Torii ( takie sprawia właśnie wrażenie w trakcie przypływu) My mieliśmy okazję podziwiać ją zarówno w trakcie przypływu jak i odpływu, wtedy można do bramy podejść i zakopać przy niej w piasku monetę. Wtedy podobno spełni się wypowiedziane wówczas życzenie. Wokół tego charakterystycznego symbolu Japonii zrobiliśmy kilkadziesiąt zdjęć. Kilka z nich zobaczycie poniżej.

The island is primarily famous for its 16-meter-tall distinctive red Torii placed on the water (This is the impression it makes at high tide) We had the opportunity to admire it both at high tide and low tide, then you can approach the gate and bury a coin in the sand near it. Then it is said that a wish made at that time will come true. We took dozens of photos around this distinctive symbol of Japan. You will see a few of them below.


Następnie udaliśmy się do świątyni Itsukushima, za wstęp do której trzeba zapłacić. Zdecydowanie warto to zrobić, aby ją zwiedzić od środka. Główny budynek zbudowanej na wodzie świątyni poświęcony jest trzem boginiom Shinto - Takiribime, Ichikishimahime i Tagitsuhime. Na brzegu zatoki znajduje się także piękna 5-metrowa pagoda, a tuż obok niej budynek skarbca ( aby go zwiedzić trzeba kupić odrębny bilet). Ciekawostką jest, że na wyspie nie ma pogrzebów. Odbywają się one na stałym lądzie, na który przewozi się ciała zmarłych. 

Then we went to Itsukushima Temple, which you have to pay to enter. It is definitely worth it to visit it from the inside. The main building of the temple, built on the water, is dedicated to three Shinto goddesses - Takiribime, Ichikishimahime and Tagitsuhime. There is also a beautiful 5-meter pagoda on the shore of the bay, and right next to it is the treasury building ( you need to buy a separate ticket to visit it). An interesting fact is that there are no funerals on the island. They take place on the mainland, to which the bodies of the dead are transported. 


Na wyspie znajdziecie także wiele innych atrakcji takich jak kolejka, zabierająca turystów na  górę  Misen, skąd można podziwiać przepiękny widok na panoramę wyspy. Ponadto znajdziecie tutaj liczne sklepy z pamiątkami, urokliwe knajpki a nawet bar z lokalnym kraftowym piwem, które kupiliśmy w prezencie dla naszych bliskich.

On the island you will also find many other attractions such as a railroad, taking tourists to the top of Misen Mountain, from where they can surely enjoy a beautiful view of the island's skyline. In addition,  you will find here numerous souvenir stores, quaint pubs and even a bar with local kraft beer, which we bought as a gift for our loved ones.


 Miyajima uważana jest przez Japończyków za wyspę bogów, dlatego zdecydowanie będąc w okolicach Hiroszimy warto się na nią poświęcić jej co najmniej jeden dzień. Ja osobiście żałuję, że z powodu ograniczonego czasu podróży po Japonii nie mogliśmy na niej nocować. Ale kto wie może uda nam się to zrealizować pewnego dnia w przyszłości.

 Miyajima is considered by the Japanese to be the island of the gods, so it is definitely worth to go there and spending at least one day if you will be in in the Hiroshima area. I personally regret that due to the limited time of our trip in Japan, we could not spend the night on it. But who knows maybe we can make it happen one day in the future.







on the ferry/na promie




Welcome to Miyajima