czwartek, 22 sierpnia 2019

Lifestyle - Życie z adrenaliną/ Life with adrenaline

"Człowiek przyzwyczaja się uciekać od samego siebie,
 adrenalina zaś staje się nowym uzależnieniem."
Robert Fulghum 





"Man gets used to running away from himself,
and adrenaline is becoming a new addiction. "
Robert Fulghum 




"Adrenalina to biologiczna broń. Jej bosko niewidzialna dłoń. Adrenalina to narkotyczna moc. Moje serce eksploduje nią, tak jak pocisk co rozerwie noc" tak niegdyś śpiewał o niej rockowy polski zespół Perfect.   Inaczej nazywana epinefryną jest hormonem dość specyficznym. Uaktywnia się w sytuacjach zagrożenia, stresu czy ryzyka. Podnosi tętno, poziom cukru oraz ciśnienie krwi. Na krótki okres czasu silnie mobilizuje organizm do działania. Poprawia siłę, szybkość a także wytrzymałość. Potocznie określana z języka angielskiego  jako hormon walki, strachu i ucieczki. Pojawia się w sytuacjach codziennych takich  jak ważny egzamin, mecz, ale także w momentach zagrożenia naszego zdrowia czy życia. 

Jedni ją kochają , inni natomiast raczej od nie stronią. Ja zdecydowanie jestem w tej pierwszej grupie. W jakimś stopniu lubię ryzyko oraz związane z nim emocje, które mówiąc po ludzku sprawiają, że czuję, że żyję. Lubię wysokości ( a pomyśleć, że jako małe dziecko miałam lęk wysokości ;-)), szybkość, kontrolowane uczucie strachu oraz związane z tym emocje. Może dlatego w życiu skakałam już na spadochronie, nurkowałam, trenowałam przez jakiś czas parkour i robiłam inne podobne w tych klimatach rzeczy. Początkowo ku przerażeniu mamy       ( mam to zdecydowanie w genach po tacie), która z czasem zaakceptowała tę stronę swojej córki wariatki  oraz  jej niecodziennych pomysłów na życie.

Nie boję się spakować oraz ruszyć gdzieś daleko w podróż zupełnie sama. Raczej niż uczucie strachu towarzyszy mi wówczas pozytywne uczucie ekscytacji. Chętnie próbuję nowych rzeczy i jestem na nie otwarta. Dzięki temu jednocześnie wiem też co zdecydowanie mnie kręci, a co nie.
Lubię żyć w zgodzie ze swoim wewnętrznym ja. 


A czy Wy lubicie sporty, działania oraz czynności, które sprawiają, że Wasze serca biją szybciej, krew w żyłach buzuje i uaktywnia się adrenalina? 

 ***

"Adrenaline is biological weapon. Always I feel it control me, her got's invisible hand. Adrenaline is drug of force,my heart is exploding it, as the same as bullet what will tear the night" how the rock Polish band Perfect once sang about them. Otherwise called epinephrine is quite specific hormone. It activates in situations of danger, stress or risk. Increases heart rate, sugar levels and blood pressure. For a short period of time, he strongly mobilizes our body to act. It improves strength, speed and durability. Colloquially referred to as the hormone of fight, fright and fly. Appears in everyday situations such as an important exam, match, but also at the moment of threat to our health or life.

Some of us love her, while others try to avoid them. I am definitely in the first group. I like the risk and the emotions associated with it that make me feel alive. I like heights (and think that as a small child I was afraid of heights ;-)), speed, controlled feelings of fear and related with this all things emotions. Maybe that's why in my life I was parachuting, scuba diving, training parkour for a while and doing other similar things in this style. Initially, to my mother's horror (I definitely have it in this point my dad's genes), who over time accepted this side of her crazy daughter and her unusual ideas for life.

I am not afraid to pack myself and go somewhere far alone. Rather than feeling of fear I am accompanied by a positive feeling of excitement. I am happy to try new things and I am open to them. Thanks to this, I also know what things turns me on and what definitely doesn't. I like to live in harmony with my inner self.

Do you like sports, activities and activities that make your heart beat faster, blood in your veins buzzing and adrenaline is activated?









Things that turn me on :)  / Rzeczy, które mnie kręcą :

 
 




And me in some kind of adrenaline activities :-) i ja podczas niektórych gwarantujacych adrenalinę czynności :












pictures - internet and mine one

96 komentarzy:

  1. Wow!! Radical and brave!

    https://www.heyimwiththeband.com.br/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia! zazdroszczę skoku ze spadochronem, marzę o tym od dawna <3 taka adrenalina jest cudownym uczuciem. Sama uczę się jeździć na motocyklu i mój P namawia mnie na jazdę torową. Kiedy ja już oglądając i słuchając tego wycia silników na torze czuję lekki przypływ adrenaliny! :P ale kiedyś na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam zatem kciuki. Super :-) Motocykl to tez adrenalina

      Usuń
  3. beautiful views.....
    you are so brave....

    Have a great day

    OdpowiedzUsuń
  4. Od czasu do czasu lubię poczuć delikatną adrenalinę.

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie, ja bym się nie pisała na nic ekstremalnego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. u każdego co innego wywołuje adrenalinę, ale ja raczej wolę bezpieczne sporty ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że u każdego adrenalina objawiać się może w czymś innym, jednak bez względu na to co ją wywołuje- jest to niezwykle miłe uczucie. Dobry przykład. Mój :3 Od dziecka boję się horrorów, paranormalnych sytuacji, nocy, cmentarzy i pająków i kilku innych typowo strasznych przykładów. A co uwielbiam? Oglądać horrory. To bezpieczny sposób by wywołać u siebie nagły przypływ emocji- w tym skok adrenaliny. To uzależnia, naprawdę. Gdy raz poczuje się to uczucie, człowiek marzy o tym, by czuć coraz więcej i więcej :) Jeżeli chodzi o sport... chciałabym spróbować skoku ze spadochronem, ale już wiem, że będzie mnie to przerażać. W sumie, dobrze, strach wywołuje sporo adrenaliny :) Cudowne zdjęcia!
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście,ze tak. Ile ludzi tyle adrenalinowych sposobów :-) Takie bezpieczne spososby wywołujace kontrolowany strach sa super :-)
      Tez Cie cieplutko pozdrawiam <3

      Usuń
  8. Na pewno nie sporty ekstremalne, nie dla mnie!
    Adrenalinę chyba odczuwam najbardziej, gdy mam spotkanie z ZUS-em!
    A po za tym serce mocniej mi bije, kiedy widzę cudne widoki, budowle, roślinność. Wzruszam się do łez!
    Podziwiam Twoją odwagę;)
    Najserdeczniej pozdrawiam i dziękuję za Twoją obecność na moim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha rozbawiałś mnie ta kwestia Zus-u ale fakt US i ZUS to dobry sposób na adrenalinę :-)
      Mnie tez bardzo dużo takich pozornych rzezcy wzrusza :-)
      Cieplutko pozdrawiam

      Usuń
  9. ja nie jestem fanką skoków adrenaliny ';) No dobra, kocham muzykę i w sumie nie znoszę tłumów, więc koncerty to dla mnie sport ekstremalny, połączenie radości z nutką adrenaliny;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wowww you so brave!! I'm impressed by you!!
    xoxo

    marisasclosetblog.com

    OdpowiedzUsuń
  11. This must be a very emotional adventure. Cool! Wonderful photos and interesting post dear!

    OdpowiedzUsuń
  12. Roller coasters are my brave limit - I couldn't jump out of a plane!! Have a great day!! Big hugs :)

    Lisa
    A Mermaid's Crafts

    OdpowiedzUsuń
  13. :"każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma a ja w domu mam chomika , kota rybki oraz psa"... i tyle słowem komentarza z jakiejś piosenki bo przecież nie z wiersza.
    Wcześniej wspomniała pani o czymś co jest , dla mnie czymś abstrakcyjnym, tak samo jak postacie, uważające się za ludzi w internecie. Hejt -sama nazwa to już manipulacja bo nie mówi niczego, ma kontekst negatywny ale jaka jest prawda. Widziałam kiedyś stronę, o której w innym miejscu pisano ,że została zahejtowana czy jakoś tak... pod tekstem, komentarze i ... podobnie jest ze złem... odkąd pamiętam, nie było możliwe, by ktoś się odważył publicznie pochwalać zło, szatana itp...nagle ów demon stworzył sytuację w której ludzie podpisujący się pentagramem, żądają dla siebie jakiś praw...jakaś chora rzeczywistość...prawa dla demona...i odpryskiem tego jest cała ta śpiewogra o hejcie...ludzie analizują, wpatrują się wypatrują ciekawych rzeczy w gównie a przecież ono winno do ścieków.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytałam co napisała pani o ...adrenalinie....ot banał jakich wiele w internecie. Dla mnie banał bo widziałam już nie nie jeden taki opis itp, dla pani będącej w środku to coś zupełnie innego, co ja oglądam jak pociągi jadące po torach...różne. Ciekawe, nieciekawe ...jadące po torach a to ja mam władzę wstać, do niego wsiąść, odejść, pójść gdzie ja chcę.Przeczytałam kilka komentarzy...też znam ich treść...są wciąż takie same i takie same a jednak postaci je wpisują . Chcą coś stworzyć, zbudować ,zaistnieć...ale po co ... to nie jest nam konieczne do szczęścia. Pani do szczęścia, konieczną może być adrenalina i to ładny obrazek ale w opisie brakuje , dlaczego panią podnieca obnażanie się... spotkanie z kobietą, której nie lubię....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie niekoniecznie banał, napisałam o czymś co jest mi w pewien spsoób bliskie

      Usuń
    2. Mam nadzieję ,że wie pani że ja daję szczerość swojego postrzegania. Mam gdzieś konwenanse i tego typu bzdety. Ma pani też świadomość ,że nie jestem w moim pisaniu złośliwa(w stosunku do pani) i piszę co czuję. Pani patrząc na siebie jest w środku-ja patrzę z zewnątrz..pani dla siebie jest człowiekiem-dla mnie postacią opisaną i albo ciekawą albo nie....

      Usuń
  15. i myśl jeszcze jedna....prawdopodobna...że hejt -co rozumiem jako komentowanie, jest jak disco polo, którego oficjalnie nikt nie lubi a ludzkość zapełnia sale koncertowe bo rzecz jest gdzie indziej...w popularności....to ta pani o której pisze ,że jej nie lubię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejt niszczy, ruinuje. Co innego krytyka...

      Usuń
    2. Wystarczy wyłączyć komputer i hejt znika . Nikt tego nie umie ?

      Usuń
  16. Nienienie, od samego patrzenia jak ludzie skaczą ze spadochronem albo na bungee aż mnie ciarki przechodzą. Brrr. Ja z tych spokojnych chyba jednak jestem :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Honestly I think you are much more couraged as you! I'm really impressed about your courage!
    xx from Bavaria/Germany, Rena
    www.dressedwithsoul.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś lubiłam andrenaline ,uczucie strachu było mi obce,tak jak u Ciebie zastępowało je uczucie ekscytacji.
    Niestety na wskutek pewnej sytuacji adrenalina mnie całkiem opuściła i nie jestem już taka odważna jak kiedyś
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  19. We are similar in this: i like those kind of activities too!!^^
    I did parachuthing, diving and canyoning too!
    Even thank to the support of my brother and mu cousin that love those things too, so we usually do them all together!
    XO
    S
    https://s-fashion-avenue.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. so cool yeah, so we are made from the same clay like they say :-)

      Have a lovely day

      //Karo

      Usuń
  20. I would like to do some adventure sports in the future:)
    HAPPY WEEKEND
    xoxo
    https://stylishpatterns.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. It's interesting how adrenaline works in our bodies! Your are definitely braver than me in doing these types of activities Carolyna! Looks like you had so much fun.

    OdpowiedzUsuń
  22. Adrenalinę również lubię poczuć. Sama też wyjechałam za granicę i wcale się nie bałam, a języka nie znałam.

    OdpowiedzUsuń
  23. So awesome you got to do all these stuff:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oh how exciting to do this!! I am not sure I would have the guts to do this, I get sick on amusement park rides lol. Love the photos you snapped too.

    Allie of
    www.allienyc.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja to mam tak różnie. Czasami, aż mnie korci żeby zrobić coś szalonego, zaryzykować i podwyższyć sobie ciśnienie. Jednak zazwyczaj chyba jestem spokojniejsza, no może nie do końca normalna, ale nie wiem czy bym skoczyła ze spadochronem. Podziwiam za odwagę i zazdroszczę przygód!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami warto posłuchac tej szalonej siebie i zrobic coś takiego niecodziennego :-)
      pozdrawiam

      Usuń
  26. Moim wielkim marzeniem jest skoczyć ze spadochronem :D Moc adrenaliny? Chcę to poczuć :D
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj nie dla mnie sporty ekstremalne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kazdy z nas jest inny więc absolutnie to Joasiu rozumiem :-)

      Usuń
  28. I am so happy for you that you can do stuff like this. I'm scared of heights so it a no bueno for me. Live life to the fullest, savour the adrenaline. You earned it

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja to raczej ze względu na przewlekły stres, chorobę i masę innych rzeczy, nie lubię skoków adrenaliny, raczej cenię sobie spokój ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Yes, adrenaline is very addictive but I don't like its ups and downs. I prefer to stay calm and composed.
    This is a great post and I love photographs very, very much!

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow, do skoku ze spadochronem potrzeba dużo odwagi. Nie wiem, czy ja bym się na to zdecydowała. Ale Ty masz za sobą super przeżycie. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Gratulacje skoku ze spadochronem, dużo o nim słyszałam :) Adrenalina to zdecydowanie uczucie które przypomina że żyjemy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. I definitely like many sports that can be called adrenaline sports but I think that the sensational of adrenaline depends on ourselves as well. I like flying, scuba divine, hiking, high places and so on but I don't think these activities make my adrenaline rush. Quite on the contrary, being in high places, flying and so on- it all makes me feel very calm and relaxed....but I think that with years I became more careful. When I was young I did all sorts of crazy things that were often risky because I liked the adrenaline, now I like to try new things, but not anything too risky. Who knows, that might change some day.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I am quite similar to you. I like to try new things either :-)

      Usuń
  34. Ale czad! Zazdroszczę odwagi :D
    Kiedyś nurkowałam do głębokości 30m to było coś pięknego, niestety zdrowotnie musiałam przestać. Z samolotu bym nie wyskoczyła, ale zdarzało się jeździć jako 'plecak' na motocyklu przy prędkości ponad 200km/h to jednak z perspektywy czasu nazwałabym lekką głupotą i zbędnym ryzykiem, teraz już bym nie wsiadła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale super- ja do 18 metrów więc inaczej. Swietnei,że próbowałaś różnych rzeczy

      Usuń
  35. ale czad, że tyle rzeczy w życiu zrobiłaś! ;D ja planuję skoczyć na bungee i w sumie nie wiem czy coś jeszcze kiedyś by mi wpadło do głowy :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam działać i korzystać z życia❤

    OdpowiedzUsuń
  37. Podziwiam cię, zaimponowałaś mi. Ja jestem przeciwieństwem: lubię spokój.

    OdpowiedzUsuń
  38. Zazdroszczę! Mnie nawet małe Rollacoastery przerażają hehe:D

    OdpowiedzUsuń
  39. Oooh I also love trying new things. I want to skydive next.

    OdpowiedzUsuń
  40. Thanks a lot :D

    what an amazing day, my friend!
    super cool

    NEW REVIEW POST | CATRICE WATERPROOF EYE SHADOW PRIMER!
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Super przeżycie! Jednak ja bym się nie odważyła :)
    „Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  42. Sounds like you had a great time! love all the pics
    Big hugs :)

    https://www.abdelkhalekleblog.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Oh no, no thanks. I wouldn't dare. All these are too exciting for me. You are so, so brave.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja kocham chodzić po górach, wtedy faktycznie czuję adrenalinę;)
    Co do skoku ze spadochronem, to chyba jednak bym się nie zdecydowała, ale Tobie kochana gratuluję!:)

    OdpowiedzUsuń
  45. My dream is to ride such a motorcycle, I hope to have the opportunity one day :)

    https://www.heyimwiththeband.com.br/

    OdpowiedzUsuń
  46. Podziwiam Cię za Twoje szalone wyczyny. Sama, owszem, lubię poczuć adrenalinę, ale zawsze z dużą dozą bezpieczeństwa ;D. Rzadko działam spontanicznie. Przygotowuje się, sprawdzam, jeśli czuję, że sprawa mnie przerośnie, odpuszczam. Kiedyś tak nie było. Córki zrobiły ze mnie taką ostrożna kwokę ;)!!!
    Serdecznie pozdrawiam :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  47. Mnie takie skoki przerażają. Z jednej strony bym chciała ale z drugiej mam mega stracha :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Very brave.
    Great post.

    www.paginasempreto.blogspot.com.br

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo fajny temat. Podziwiam Cię za odwagę. Ja lubię adrenalinę, ale nie wiem czy byłabym w stanie skoczyć ze spadochronem. Ostatnio miałam okazję przejechać się roller coasterem Hyperion i to chyba był mój szczyt odwagi :D

    OdpowiedzUsuń
  50. Witam. Dla mnie sportem jest każda pora roku, każdy miesiąc danej pory roku...Te miesiące żyją i to jest przywilej - móc w nich żyć i "uprawiać" ten sport. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Thank you so much for every single comment they make me smile. I will try to visit your blog as soon as I can :-) If you like my blog just follow me, if I like yours I will do the same :-)

Dziękuję bardzo za każdy pojedyńczy komentarz. Odwiedzam Wasze blogi tak szybko jak mogę :-) Jesli spodoba się Tobie mój blog będzie mi miło jak go zaobserwujesz. Jeśli spodoba mi sie Twój z pewnością zrobię to samo :-)