ostatecznego i nieodwracalnego,
a kiedy się kończy,
nigdy nie wraca się naprawdę w to samo miejsce."
Licja Troisi
"There is always something to travel
final and irreversible,
and when it ends
you never really go back to the same place. "
Licja Troisi
Najbliższe posty
podróżnicze poświęcone będą znajdującej się na bliskim wschodzie Jordanii. W tym roku miałam okazję być tam po raz pierwszy, a tym samym spełnić dwa
marzenia z mojej podróżniczej listy
marzeń, ale o tym więcej w kolejnych częściach.
Do
Jordanii leciałyśmy z koleżanką z Warszawy. Początkowo czekała nas wycieczka do Warszawy -
skorzystałyśmy z usług Flixbusa, który po krótkiej
przerwy zapewnił nam także transport na lotnisko, gdzie spędziłyśmy całą noc ( miałyśmy poranny lot o 6:00 rano
). Na miejscu wylądowałyśmy koło godziny 11:00 czasu lokalnego. Przebywając w Jordanii potrzebujemy wizy, ta wbijana jest na lotnisku- można ją kupić na miejscu
lub skorzystać z opcji Jordan Pass ( my wybrałyśmy tę opcję, ponieważ w cenie wliczony jest wstęp do wielu
obiektów na terenie Jordanii - w tym słynnej
Petry). Następnie na lotnisku udałyśmy się do Arab Banku w celu wymiany waluty ( bank ten nie pobiera
prowizji, dlatego warto skorzystać z jego usług ).
***
The upcoming travel posts will be devoted to Jordan located in the Middle East. This year I had the opportunity to be there for the first time, and at the same time to make that two of my dreams from my travel bucket list came true, but more about that in the next parts.
We flew to Jordan together with my friend from Warsaw. Initially, we had to get to Warsaw - we used the services of Flixbus, which after a short break in the capital of Poland also provided us the transport to the airport, where we spent the whole night (we had a morning flight at 6:00 am). We landed around 11:00 am local time. While in Jordan, we need a visa, this one is stamped at the airport - you can buy it on the spot or use the Jordan Pass option (we chose this option, because the price includes access to many facilities in Jordan - including the famous Petra). Then at the airport we went to Arab Bank to exchange currency (this bank does not charge any commission, so it's worth using its services).
Widoki z samolotu/views from plane
Wyposażone w lokalną walutę złapałyśmy autobus do Ammanu, który "wyrzucił" nas na rondzie
numer 7 zamiast na rondzie numer 4. Okazało się, że kierowca się tam nie zatrzymuje zatem w perspektywie miałyśmy nieco dłuższy ( prawie 4 -godzinny spacer ) do
naszego miejsca zamieszkania w Ammanie.
Dzięki temu miałyśmy możliwość zwiedzić mało turystycznej część miasta.
Coś na co z pewnością w Ammanie należy uważać to kierowcy- jeżdżą jak szaleni- i z koleżanką do dzisiaj wspominamy ciągłe przebieganie po rondach oraz ulicach.
***
Equipped with local currency, we caught a
bus to Amman, which "kick" us at roundabout number 7 instead of
roundabout number 4. We received the info that the bus driver does not stop
there so in the perspective we had a slightly long (almost 4-hour walk) to our
place of residence in Amman.
Thanks to this, we had the opportunity to
visit less tourist part of the city.
Something that certainly in Amman should
be careful is the drivers - they drive like crazy - and with a friend to this
day we remember the constant running on roundabouts and streets.
on the way to our place to stay in Amman/ w drodze do naszego mieszkanka w Ammanie :-) |
kaczka, która stacjonowała przed naszym mieszkaniem/ the duck was living around our apartment
Najciekawszą częścią Ammanu z pewnością jest jej stara część, którą miałyśmy okazję zwiedzić pod koniec naszego
pobytu. Mieści się w niej antyczna Cytadela, która stanowi doskonały
punkt widokowy, a także pięknie zachowane ruiny teatru.
Sporo jest w tej części miasta także bardzo wysokich,
kolorowych schodów jak te na zdjęciu poniżej.
***
The
most interesting part of Amman is certainly its old part, which we had the
opportunity to visit at the end of our staying. You can see there the ancient
Citadel, which is an excellent viewpoint, and as well beautifully
preserved ruins of the theater.
There
is also a lot of colorful stairs in this part of the city, like the one in the
picture below.
on the way to Citadel/w drodze na Cytadelę |
W Ammanie czuć także ducha nowoczesności wystarczy przejść się wśród
nowo powstałych wieżowców
czy galerii handlowych. Podczas spaceru można odkryć urokliwe uliczki czy
liczne murale.
In Amman you can also feel the spirit of modernity just walk among the newly-built skyscrapers or shopping malls. During the walk you can discover the charming streets and numerous murals.
Poniżej przedstawiam smakołyki lokalnej
kuchni : hummus oraz falafel są po prostu przepyszne. Te poniżej jedliśmy w najsłynniejszym w Ammanie street foodzie - Hashem, która bardzo polecam.
Here are the delicacies of the local cuisine: hummus and falafel are simply delicious. We ate the ones below in the most famous street food in Amman - Hashem, which I highly recommend.
Jednym z miejsc, który z pewnością warto odwiedzić jest dostępny także dla
"niewiernych" błękitny meczet.
Kobiety na miejscu otrzymują odpowiednie ubrania, które zobowiązane są nosić podczas zwiedzania wewnątrz. To była moja
pierwsza wizyta w meczecie, zawsze byłam bardzo ciekawa jak wyglądają one wewnątrz. Do środka wchodzimy
odpowiednio ubrani oraz bez butów, które zostawiamy na zewnątrz lub chowamy do
torby czy plecaka.
One of the places that is definitely worth a visit is also available to the "infidels" blue mosque. Women receive appropriate clothing on site, which they are required to wear when they are visiting the temple inside. This was my first visit to the mosque, I was always very curious how they look inside. If you want to get inside you must be properly dressed and enter inside without the shoes, which we leave outside or hide in a bag or backpack.
Fajnie, że spełniasz swoje podróżnicze marzenia. Te zdjęcia to cudowna pamiątka.
OdpowiedzUsuńStaram się :-)
UsuńYou are creating memories for later ...
OdpowiedzUsuńI wish you success with your travel bucket list !
Ty dear xx
UsuńCudowna relacja. Zdjęcia są wspaniałe i zapierające dech w piersiach. Aż chce się,, wejść" do niego by poczuć jeszcze bardziej ten genialny klimat.
OdpowiedzUsuńDziękuję klimat jest - zwłaszcza jak słyszysz nad ranem mieszkając w pobliżu mezcetu nawoływania do modlitwy :-)
UsuńMiejsce pełne kontrastów widzę 😀
OdpowiedzUsuńBardzo fajna relacja ,Jordania to ciekawy kraj, muszę się tam kiedyś wybrać
zdecydowanie tak- polecam
UsuńCiekawe miejsce, naprawdę fascynujący kraj, nie wiele o nim wiem, nigdy tam nie byłam :) Chciałabym podróżować, może kiedyś zacznę spełniać swoje małe marzenia, po kolei powolutku :) życzę Ci jak najwspanialszych i najcudowniejszych podróży, wyjątkowych przeżyć, niezapomnianych chwil i najlepszych emocji :) i dodawaj jak najwięcej zdjęć, są niesamowite! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Miejsce jak i kraj naprawdę ciekawe- sporo miłych ludzi, na pewno zaczniesz- chcieć to móc zacznij od małych kroczków :-) Bardzo dziękuję , w najnowszym poście wizta z nad Morza Martwego :-)
UsuńWspaniała podróż ♥
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuńniesamowita wyprawa! Wspaniałe zdjęcia i ciekawa relacja. Zazdroszczę wrażeń!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPiękna fotorealcja i wspaniała wyprawa
OdpowiedzUsuńoj tak :-)
UsuńWow Karo you are so brave, I think I never would visit that country!! But I want to see the Petra photos, I'm curious about.
OdpowiedzUsuńxoxo
marisasclosetblog.com
I highly recommend :-) Petra is stunning more about them next week :-)
UsuńWspaniały kierunek podróży, cudne zdjęcia ☺
OdpowiedzUsuńdziekuję
Usuńprzepięknie wyglądasz na każdym zdjęciu:)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńKochana
OdpowiedzUsuńDlaczego akurat Jordania była Twoim podróżniczym marzeniem?
Pięknie móc je spełniać🤗
Pozdrawiam serdecznie na miłe jesienne dni 🍁🏵️🌞☕❤️😀
Ze względu na dwa punkty - Morze Martwe i Petrę o których bede pisać w kolejnych postach :-)
UsuńI really want to visit Jordan, is one of my dreams!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
Fingers crossed to make your dream will come true xx
Usuńaww...wonderful places...
OdpowiedzUsuńI wish I could go there.
Thank you for sharing the beautiful photos
Ty
UsuńOh My Gosh! You look so fabulous with all your dresses in the exotic places. I love your veil so much.
OdpowiedzUsuńty xx
Usuńale czad!! zazdro takiej podróży! :)
OdpowiedzUsuńDzięki - zoorganziowanie jej nie było aż takie kłopotliwe :-)
UsuńZawsze podziwiałam ludzi, którzy mają odwagę do takich podróży. Piękne zdjęcia przywiozłaś, a wspomnienia pewnie jeszcze piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńJ abrdzo lubię podróżować :-) A Jordania to naprawdę dość bezpieczny kraj :-)
UsuńNiesamowite zdjęcia. Cudownie wygladaja te kolorowe schody.
OdpowiedzUsuńWspaniała fotorelacja.
dziękuję
UsuńTravel is only thing that you paid and make you richer. I love quote on the beginning of post as well as your photos. Thank you for sharing all of these amazing places.
OdpowiedzUsuńNew Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2019/10/beauty-of-intuition_9.html
Thats true :-)
UsuńWspaniała wyprawa
OdpowiedzUsuńoj tak :-)
UsuńŚwietna relacja z podróży, bardzo mi się podoba. Takie wycieczki zawsze miło się wspomina, a zdjęcia będą fajną pamiątką. :)
OdpowiedzUsuńdziekuję :-)
UsuńVery cool to travel here. Your photos are great and bring your trip to life. It is interesting to see the different parts of the city, the old and the new. Love this! I wish I could travel more.
OdpowiedzUsuńAllie of
www.allienyc.com
me too :-)
UsuńPiękne zdjęcia fajnie, że spełniasz swoje marzenia. Co do kierowców coś o tym słyszałam, że należy na nich uważać...
OdpowiedzUsuńoj tak to jest szaleństwo drogowe, po ulicy się przebiega
UsuńI would visit it but now it seems impossible to me. xoxo
OdpowiedzUsuńImpossible is nothing - I hope one day you will go there xx
UsuńTyle ciekawych miejsc tam!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta relacja :)
Miasto ma specyficzny charakter, nieco inny od miast europejskich , do których jesteśmy przyzwyczajeni :-)
UsuńThis is definitely a travel to do at least once in a lifetime, everything sounds do interesting and unique!!!
OdpowiedzUsuńI really enjoyed to read your post and looking the pics, hope I'm gonna visit Jordan too one day! :D
XO
S
https://s-fashion-avenue.blogspot.com
I hope you will go there cause it's worth :-)
UsuńSuch a great experience... Jordan is on my bucket list!
OdpowiedzUsuńKisses, Paola.
Expressyourself
so cool :-)
UsuńJordania jako kierunek podróżniczych wypraw? Z pewnością chciałabym się w takową wybrać.
OdpowiedzUsuńMożliwość zwiedzania świata jest moim cichym marzeniem :)
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo polecam
UsuńI have never veen to Jordania. Wonderful photos and interesting post dear!
OdpowiedzUsuńty xx
UsuńOh very nice photos
OdpowiedzUsuńxx
I have heard so much about Jordan. Would love the visit someday!
OdpowiedzUsuńFantastic photos!
Ależ pięknie. Chciałabym widzieć to wszystko na własne oczy. Amman jest niesamowity. Ileż wrażeń. Naprawdę widać, że zwiedziłyście ogrom interesujących miejsc.
OdpowiedzUsuńNietuzinkowe miasto, pełne kontrastów
UsuńI would love to visit Petra. I heard it is an amazing place. I bet it is, with so much history and all. I'm glad to hear you enjoyed your visit to Jordan. Thanks for sharing travel tips. Great photographs.The old part of the city is magnificent. I love the panorama photos.
OdpowiedzUsuńPetra is amazing. I will share the pictures from there as well xx
UsuńGracias por descubrirnos sitios tan interesantes como Petra. Besos!!!
OdpowiedzUsuńSłuchałam o Prymasie Wyszyńskim i Arcybiskupie Baraniaku. Wszystko dokładnie tak pięknie jak u pani na obrazkach i tylko ta historia w tym wszystkim. Gdyby połączyć te dwie biografie, gdyby znaleźć między nimi wspólnotę, potwierdzeniem by mogły być słowa ,że ktoś w imieniu kogoś ,prosi bo bez tego, smutek, płacz i nędza. Niedawno spacerowałam alejami ogrodu .Pięknego, ciepłego, skąpanego w słońcu i na ramieniu ta ręka, i pod ramieniem ta ręka i wciąż ta ręka .Czy bez niej coś bym , sama zobaczyła, była w stanie doświadczyć...
OdpowiedzUsuńPrzebiegłam po pani zdjęciach z podróży i chociaż nie rozumiem dlaczego , pani, inni podobne zamieszczają, nie odmawiam pani prawa do ich uzewnętrzniania.Niezrozumienie zjawiska nie upoważnia mnie do odmawiania prawa do istnienia , zjawisku i w tym kontekście czytam, czytam po swojemu, rozumiem po swojemu literki a nie tak jak rozumieć wypada i jestem niezmiennie zaskoczona, że ktoś mi odmawia do życia tak jak uważam za stosowne, słuszne, mi dające szczęście.Mi odmawia uważając,że jego postrzeganie , jest jedynie słuszne.W tym kontekście pojawiają się znane nazwiska i moje nimi zaskoczenie . Zadziwiła mnie pani noblistka bo będąc wszak świetnym szewcem, jako autorytet wypowiada się o rzeczach , sprawach, których może nie mieć pojęcia a mieć wrażenie jedynie.Pamiętam , kilka razy słuchałam jak wręczano, nominowano do nagrody, ludzi z dziedziny ekonomii i dziwiłam się jak to jest ,że dwa plus dwa daje szesnaście, czasem minus coś, czasem kompletnie od czapy wyniki.Po latach , okazało się ,że te wyniki od czapy maja uzasadnienie i mają sens i jedno z drugiego wynika i że pan ekonomista, analitycznie dowiódł, że "rzucanie patyczka "daje pewien efekt.Mam tu na myśli, że nie rozumiem a coś ma sens. Wiedza ma sens ale jaki sens ma wypowiadanie się noblistki w tematach o których ma jedynie wrażenie a nie wiedzę,sprawiając wrażenie że ma wiedzę ...i takowych autorytetów, niczym grzybów tej jesieni i myślę czasem, może warto posłuchać mądrzejszych....
UsuńWystarczy ,że nie napiszę komentarza, nie odpowiem na mail, nie zareaguję na post i staje się cisza i jestem ja i tylko to co sobą reprezentuję ...bez piórek.... Słuchałam jej a ona opowiadała ... o podróżach o ludziach o spotkaniach o rozdawanych autografach i później wieczorem...pomyślałam sobie...ale z czym do ludzi... ale z czym do ludzi... ale co dla ludzi . Same piórka to dla mnie za mało chociaż wielu w nich samych jest szczęśliwa.
UsuńWitaj Kloszardzie,
UsuńJestem, jestem - ale wszystko bo czasu tak mało robie stopniowo :-) Lubię dzielić się tymi z podrózy najbardziej. Być może kogoś w ten sposób do podrózy zainspirować. Pokazać,ze można i nie trzeba się bać. Tam tez ludzie sie umiechają i potrafią wyciągnąć pomocna dłoń:-)
What amazing sights! it looks like you had such a good time there with your friend and got so many wonderful photos! :)
OdpowiedzUsuńHope that you are having a great weekend! I went out to a fashion show last night, it was a lot of fun :)
Away From Blue
I am so curious about this fashion show dear :-)
UsuńO prosze! Fajnie że masz taką możliwość, zwiedzania i bardzo dobrze korzystajcie ile możecie !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kraj.
Buziaki :*
Oj tak jak jest mozliwość to wręcz trzeba :-)
UsuńTam mnie jeszcze nie było. Swoją drogą podziwiam za odwagę, bo...czy to taki do końca bezpieczny kraj to nie jestem przekonana...
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja, czekam na więcej!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Jest stosunkowo bezpiecznie , ludzie są mili i życzliwi :-) Polecam
UsuńJest juz post z wyprawy nad Morze Martwe :-)
Śliczni, piękne widoki jak i cały krajobraz nowoczesności i starego miasta!
OdpowiedzUsuń:-) starałam się pokazać ten kontrast
UsuńAmazing pics!
OdpowiedzUsuńxoxo ♥
Jéssica || Fashion Jacket
www.fashionjacket.com.br
ty xx
UsuńNiesamowite miejsca i zdjęcia piękne! Super, że spełniasz swoje marzenia:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :-*
UsuńI see it is a true experience to visit Jordania - Amman! Thanks for taking us with you!
OdpowiedzUsuńxx Rena
www.dressedwithsoul.com
it is :-) you're welcome
UsuńAmazing trips and pics, would love to visit Jordania!
OdpowiedzUsuńKisses,
https://www.theartofpaloma.com/
ty
UsuńBeautiful photos of the places you visited. An enjoyable holiday with your friend.
OdpowiedzUsuńty
UsuńJordan looks amazing!
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures, sceneries, people :)
Wish I could go on a vacation soon , lol!
Thanks for sharing this travel post :)
xoxo,
|CHELSHEAFLO|
www.chelsheaflo.com
Thank you :-)I am glad that you like them xx
Usuń