Świat odchodzi i zostawia nas
z rozszerzonymi źrenicami
i bezradnie opuszczonymi rękoma"
/Halina Poświatowska/
"There are nights, my friend, when the world is ending.
The world is leaving and leaving us
with dilated pupils
and helplessly lowered hands "
/Halina Poświatowska/
PRUITT IGOE
Pruitt Igoe było
modernistycznym osiedlem mieszkaniowym w St. Louis w Stanach Zjednoczonych.
Zaprojektowane zostało przez Minoru Yamasakiego ( tak to on zaprojektował
słynne nieistniejące już budynki World Trade Center ). Składało sie ono z
trzydziestu trzech 11-piętrowych bloków mieszkalnych założonych w latach
1952-1955 i mieściło aż 2870 mieszkań. Miało być osiedlem marzeń, jednak coś
poszło nie tak i ostatecznie istniało ono przez zaledwie 16 lat ...
Pruitt Igoe was a modernist housing estate in St. Louis in the United
States. It was designed by Minoru Yamasaki (yes he designed the famous World
Trade Center buildings). It consisted of thirty-three 11-storey blocks of flats
founded in 1952-1955 and they had 2870 apartments. It was supposed to be a
housing estate of dreams, but something went wrong and it lasted for only 16
years ...
Osiedle
zaprojektowane zgodnie z ideałami Międzynarodowego Kongresu Architektury
Nowoczesnej ( CIAM) utworzono pośród licznych łąk oraz terenów
zielonych . Podzielono je, ze względu na panującą w stanie Missouri segregację
rasową na dwa kompleksy. W kompleksie Pruitt miała zamieszkać ludność
czarnoskóra, tymczasem w części Igoe - biała klasa średnia.
The estate designed in accordance with the ideals of
the International Congress of Modern Architecture (CIAM) was created amongst
numerous meadows and green areas. They were divided due to the segregated
racial segregation into two complexes. Black people were to live in the Pruitt
complex, while in the Igoe part - was inhabited
by the white middle class.
Osiedle
powstało natańszym kosztem i to co początkowo dzięki modernistycznym
rozwiązaniom miało poprawić standart życia mieszkańców stało się jedynie
utopią. Większość mieszkańców bowiem wywodziła się z różnego rodzaju slumsów,
gdzie nie potrafiono zadbać o tak zwane dobro wspólne.
W
latach 50-tych nie istniały w tym miejscu linie telefoniczne. Dodatkowo
obowiązywał zakaz posiadania jakichkolwiek odbiorników telewizyjnych. Początkowo
nad bezpieczeństwem mieszkańców czuwali dozorcy jednak brak funduszy sprawił,
że wkrótce stanowiska te zniesiono.
The estate was created at a cheaper cost and what
initially was supposed to improve the standard of living of the inhabitants thanks
to modernist solutions became only a utopia. Most of the inhabitants came from
various slums, where the so-called common good could not be taken care of by
them.
In the 1950's, no telephone lines existed there. In
addition, it was forbidden to have any television sets. Initially, the inspectors watched over the safety of
residents, but the lack of funds soon it made that these positions were
abolished.
Długie korytarze, ciemne klatki schodowe okazały się być idealnym
miejscem spotkań lokalnych gangów i szerzenia się narkomani. Masowo niszczono
żarówki, bo w ciemnościach dużo prościej rozwijała się przestępczość. W
windach, gdy te jeszcze działały niejednokrotnie dokonywano gwałtów, na które
nikt nie reagował. Policja pojawiała się tam tylko za dnia, gdyż podczas wieczornych
kontroli nie potrafiła ona zapewnić wystarczającego bezpieczeństwa swoim
ludziom.
Long corridors and dark staircases turned out to be an
ideal meeting place for local gangs and the spread of drug addicts. The lamp bulbs
were destroyed all the time, because crime was much easier to develop in the
dark. In elevators, while these were still operating, rapes were often occurred
and no one among residents responded on them. The police appeared there only
during the day, because during the evening calls they could not ensure sufficient
security for their people.
Wzrost przestępczości sprawił, że biała ludność zamieszkująca część Igoe szybko stamtąd uciekła. Już po krótkim czasie niemalże 99,8% mieszkańców osiedla stanowiła wyłącznie ludność czarnoskóra. Liczne akty wandalizmu, pożary sprawiły, że znacznie zmniejszono nakłady na tzw. fundusz remontowy. Powybijane szyby, popękane rury przyczyniały się do przerw w dostawach wody. Bloki stopniowo popadały w ruinę. W dwóch pozostających na terenie szkołach natomiast zwolnili się niemalże wszyscy nauczyciele.Przemoc stanowiła swego rodzaju lokalną walutę.
The increase of crime made that the white population
living in part of Igoe quickly escaped. After a short time, almost 99.8% of the
residents of the estate were exclusively black. Numerous acts of vandalism and
fires meant that the expenditure on so-called repair fund. Broken windows,
cracked pipes contributed to water supply interruptions. The blocks gradually
fell into ruin. Almost all teachers quit in the two remaining schools, and
violence was a kind of local currency.
Od lat 60-tych osiedle powoli pustoszeje. Mimo bardzo niskich
czynszy brakuje chętnych , aby tam zamieszkać. W 1957 roku zajęte było 91%
mieszkań, 14 lat później zaledwie 35%.
W celu zmniejszenia przestępczości postanowiono obniżyć budynki,
co niestety nie było możliwe z punktu widzenia konstrukcji. Dlatego też
podjęto decyzję o zrównaniu osiedla z ziemią. Pierwszy z budynków wysadzono 16
marca 1972 roku. Do roku 1976 wysadzone natmoasi całą resztę i tak oto po 16
latach oddania osiedla w użytkowanie przestało ono istnieć.
The housing estate has been slowly emptying since the
1960s. Despite the very low rents, there are no people willing to live there.
In 1957, 91% of the apartments were occupied, 14 years later only 35%.
In order to reduce crime, it was decided to lower the
buildings, which unfortunately was not possible cause of the construction point
of view.
Therefore, a decision was made to level down all neighborhood.
The first of the buildings was blown up on March 16, 1972. By 1976, all the
rest of them had been blown up, and so after 16 years of putting the estate
into use, it ceased to exist.
Projekt,
który miał stanowić pomoc najuboższym i ulepszanie ich warunków bytów po raz
kolejny w historii okazał się klęską.
The project, which was to help the poorest and improve
their living conditions, once again proved to be a failure.
pictures: internet
straszne, że zrobiło się z tego takie getto przestępczości...
OdpowiedzUsuńWiem :-(
UsuńInteresting but sad.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing this info.
Ann
https://roomsofinspiration.blogspot.com/
Cóż, to jest jak zwykle-tylko i wyłącznie wina ludzi...
OdpowiedzUsuńNiestety tak
UsuńBardzo ciekawy post. Dziwnie mi patrzeć na te zdjęcia, na burzenie czegoś, co miało być dla dobra ludzi, a ludzie zrobili z tego coś złego. Tak często to się zdarza, mamy ogrom dobra i sami to niszczymy. Nawet nie wiesz, jak mnie smuci morderstwo natury. To post do zapamiętania, przemyślenia, bardzo mi się podoba! Znam faceta, który śpi na ławkach, w piwnicach. Nie raz oferowano mu pomoc, pokój, pracę, ale on woli pić i gnić. Mógłby zmienić swoje życie, ale to wymaga pracy... Naprawdę świetny post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana, miej bardzo udany dzień. :)))
Wiem, totalnie przykro. Ktoś może chciał zrobić coś dobrego, ale niestety nie wział pod uwage wszystkich czynninków. Sa tacy ludzi, dokonuja takiego wyboru i tkwia w nim do końca.....
UsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo ciekawią mnie historie tego typu miejsc, dlatego Twoje posty o tej tematyce czytam z ciekawością.
OdpowiedzUsuńBArdzo sie ciesze. Obiecuje,że bedzie ich wiecej :-)
UsuńAż na sam widok tego osiedla mam ciarki :/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post! Niestety, ale tworzenie takich molochów nigdy nie kończy się dobrze. Nie dość, że budynki były dołujące same w sobie, otoczenie szare, to jeszcze pewnie mieszkania były małe. Jak człowiek może w takich warunkach normalnie żyć i funkcjonować? Rozumiem, że idea była słuszna, ale zabrakło tutaj moim zadaniem ludzkiego spojrzenia na tę koncepcję.
OdpowiedzUsuńNiestety nie, i co gorsza ludzie nie wyciagaja z nich lekcji....
UsuńYour posts are always very interesting!
OdpowiedzUsuńThe World Of A Vet
Bloglovin
Instagram
Thank you dear xx
UsuńGreat post, Thanks for sharing, x
OdpowiedzUsuńWhat an enormous waste of money and effort!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
That's true xx
UsuńMatko, dla mnie takie osiedla to sceneria horrorów.
OdpowiedzUsuńPrzerażają mnie takie osiedla ;)
OdpowiedzUsuńNie ma co się dziwić, że ludzie z takiego miejsca uciekają...
OdpowiedzUsuńHistoria osiedla ,niemniej bardzo ciekawa 😀
Pozdrawiam
No nie ma, to prawda ...
UsuńNie chciałabym znaleźć się na takiej dzielnicy. Straszna historia tego osiedla
OdpowiedzUsuńSmutne, niestety.
OdpowiedzUsuńJakkolwiek to nie zabrzmi, wpis fascynujący. Nie miałam zielonego pojęcia, że takie osiedle istnieje, szkoda tylko, że wyszło, jak wyszło...
OdpowiedzUsuńBArdzo sie ciesze, że był dla Ciebie ciekawy :-)
UsuńDobrze ze upadły i wciąż upadają takie osiedla . Bo w niczym nie pomagają . Trzeba mieć wzorce dobre by coś zmienić .
OdpowiedzUsuńNie pomagaja niestety ...
UsuńNiektóre osiedla dają do myślenia, eh...
OdpowiedzUsuńTo prawda ....
UsuńSuch a sad story!
OdpowiedzUsuńSporo jest takich miejsc na świecie, np. też byłe obiekty olimpijskie itd. Świetny wpis, zatem zostaję u Ciebie i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje :-)
UsuńStraszne to osiedle... I te gangi...
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńEvery time in your post I can learn something new. I didn't know that these buildings existed and it is interesting to see how they are destroyed.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/07/summer-fragrances-2019.html
I am happy that you are learning here something new xx
UsuńDla mnie również widok tego osiedla jest straszny. Smutne...
OdpowiedzUsuńWiem :-(
UsuńOh, this was really a short time duringe these houses existed ... and most of the time it was obviously sad and dangerous there.
OdpowiedzUsuńxx from Bavaria/Germany, Rena
www.dressedwithsoul.com
I know ....
UsuńZ daleka wygląda jak typowe blokowisko. U nas takich pełno i teoretycznie są mało przyjazne dla mieszkańców, ale jakoś nie są wcale niebezpieczne, sama mieszkam w wielkiej płycie i nie narzekam.
OdpowiedzUsuńAle losy osiedla przerażające. Ogólnie to ciężki temat, jak zintegrować ze społeczeństwem ludzi z tak zwanego marginesu... Ta segregacja to niejako było stworzenie getta.
Dokładnie z daleka tak ( sama mieszkam w bloku podobnie jak Ty) - jednak nasze osiedla w porównaniu do tego to z pewnościa inna para kaloszy....
UsuńPrawdziwe i ujmujące słowa Haliny Poświatowskiej...
OdpowiedzUsuńWieżowce, wielkie blokowiska to na chłopski rozum nic dobrego...I w Polsce niestety nie brakuje takich miejsc. I mimo że temat który poruszyłaś nie jest może wygodny to jest to temat ciekawy...
Pozdrawiam wakacyjnie.
No niestety nie brakuje, takich miejs na swiecie jest dużo, duzo wiecej ...
UsuńNie lubię wielkich blokowisk często ktoś tam nas zaczepia jak się przechodzi :(
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Naoprawde ????
UsuńKiedy teoria spotyka się z rzeczywistością...
OdpowiedzUsuńPrawda
UsuńBardzo ciekawe! Pierwszy raz słyszę o tym miejscu! Szkoda, że tak skończyła się ta historia... Ciekawa jestem co teraz znajduje się w tym miejscu.
OdpowiedzUsuńObecie sa tam chyba ruiny tego osiedla nic wiecej z tego co kojarze
UsuńTo straszny pomysł posegregować ludzi w imię ich dobra. Zebrano wszystkich w jednym miejscu i nie pomyślano, że zwyczajne nie da się zapobiegać przestępczości w taki sposób.
OdpowiedzUsuńMoże jednak lepiej ,że zburzono te osiedle.
Segregacja nigdy nikomu na dobre nie wyszła....
Usuńjaaaa grubo... ale akcja... masakra, że w sumie chcieli dobrze, a wyszło jak wyszło... szok
OdpowiedzUsuńNo wiem ...
UsuńSo sad to see such poor living conditions. Things like these break my heart!
OdpowiedzUsuńAbsolutely understand
UsuńSad story, but still very interesting.
OdpowiedzUsuńhttps://www.heyimwiththeband.com.br/
powiem tylko jedno. Bardzo dobrze jest się o tym dowiedzieć, jednak jestem tym przerażona.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie tylko Ty...Takich historii jset dużo wiecej :-(
Usuństrach wyjasc z domu
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat, życie w takim miejscu to masakra, dobrze, że to osiedle już nie istnieje.
OdpowiedzUsuńNie istnieje, ale powoli zmierzało do ruiny ....
UsuńUwielbiam poezję Haliny Poświatowskiej i ten cytat na początku posta :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia i ogólnie opis tego osiedla przyprawia mnie o dreszcze...
Ciesze sie,że podoba Ci sie cytat
UsuńHello
OdpowiedzUsuńI really like your posts, they are very informative and I’ve never heard of this building’s history. It is a sad story that it was thought to improve the lives of some people and they have not taken advantage of this opportunity !!
xoox
marisasclosetblog.com
I just knew about this story, even I heard some part of another place.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing!
Have a lovely weekend!
You're welcome xx
UsuńA great review indeed, thanks for sharing!
OdpowiedzUsuńwhat a sad end, but thanks for sharing such an interesting info,
OdpowiedzUsuńhave a great weekend,
S
So sad... but, definitely, really interesting!
OdpowiedzUsuńHappy August!
Expressyourself
My Instagram
Ty dear you too xx
UsuńTo historia ciekawa, ale też i straszna. Osiedle, które miało być pomocą dla uboższych ludzi szybko stało się wylęgarnią zła. Szkoda, że tak to się wszystko skończyło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Wiem
UsuńInteresująca historia, o której jak dotąd nie słyszałem. Wczytując się uważnie w przytoczone przez Ciebie informacje, można by wysnuć (z punktu widzenia socjologii) całkiem ciekawe wnioski (choć w obecnych czasach nieco odbiegające od ogólnie przyjętej linii poprawności politycznej ;)).
OdpowiedzUsuńoj zdecydowanie by można
UsuńRaczej takie mało klimatyczne osiedle. Nie słyszałam nigdy o nim wcześniej
OdpowiedzUsuńNo zdecydowanie mało klimatyczne
UsuńMnie jakoś sam widok tego osiedla zniechęcałby do zamieszkania. Zresztą rzędy jednakowych bloków nawet gdy jest tam bezpiecznie jakoś mnie odstrasza. Historia ciekawa. Samych budynków trochę szkoda ale wyszło jak wyszło, zostały mroczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMnie troche tez a już na pewno po pewnym czasie byłabym mocno zniechecona
Usuńmało urocze miejsce;p
OdpowiedzUsuńNo raczej :-P
UsuńSzkoda, że tak to się skończyło, ale jak zwykle zawinili sami ludzie :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nice read and thanks for the info.
OdpowiedzUsuńSad :(
Ann
https://roomsofinspiration.blogspot.com/
...warto próbować, nawet w nieskończoność ...jakieś wyjście wszak być musi...
OdpowiedzUsuńInteresting post my dear, thank you for sharing )
OdpowiedzUsuń