wtorek, 28 lipca 2020

Turystyka kontrowersyjna - Controversial tourism - Pruitt Igoe

"Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy. 
Świat odchodzi i zostawia nas
 z rozszerzonymi źrenicami 
i bezradnie opuszczonymi rękoma"
/Halina Poświatowska/



 "There are nights, my friend, when the world is ending.
  The world is leaving and leaving us
  with dilated pupils
  and helplessly lowered hands "
/Halina Poświatowska/





PRUITT IGOE

Pruitt Igoe było modernistycznym osiedlem mieszkaniowym w St. Louis w Stanach Zjednoczonych. Zaprojektowane zostało przez Minoru Yamasakiego      ( tak  to on zaprojektował słynne nieistniejące już budynki World Trade Center ). Składało sie ono z trzydziestu trzech  11-piętrowych bloków mieszkalnych założonych w latach 1952-1955 i mieściło aż 2870 mieszkań. Miało być osiedlem marzeń, jednak coś poszło nie tak i ostatecznie istniało ono przez zaledwie 16 lat ...


Pruitt Igoe was a modernist housing estate in St. Louis in the United States. It was designed by Minoru Yamasaki (yes he designed the famous World Trade Center buildings). It consisted of thirty-three 11-storey blocks of flats founded in 1952-1955 and they had 2870 apartments. It was supposed to be a housing estate of dreams, but something went wrong and it lasted for only 16 years ...




Osiedle zaprojektowane zgodnie z ideałami Międzynarodowego Kongresu Architektury Nowoczesnej   ( CIAM) utworzono pośród licznych łąk oraz terenów zielonych . Podzielono je, ze względu na panującą w stanie Missouri segregację rasową na dwa kompleksy. W kompleksie Pruitt miała zamieszkać ludność czarnoskóra, tymczasem w części Igoe - biała klasa średnia.

The estate designed in accordance with the ideals of the International Congress of Modern Architecture (CIAM) was created amongst numerous meadows and green areas. They were divided due to the segregated racial segregation into two complexes. Black people were to live in the Pruitt complex, while in the Igoe part -  was inhabited by the white middle class.



Osiedle powstało natańszym kosztem i to co początkowo dzięki modernistycznym rozwiązaniom miało poprawić standart życia mieszkańców stało się jedynie utopią. Większość mieszkańców bowiem wywodziła się z różnego rodzaju slumsów, gdzie nie potrafiono zadbać o tak zwane dobro wspólne.
W latach 50-tych nie istniały w tym miejscu linie telefoniczne. Dodatkowo obowiązywał zakaz posiadania jakichkolwiek odbiorników telewizyjnych. Początkowo nad bezpieczeństwem mieszkańców czuwali dozorcy jednak brak funduszy sprawił, że wkrótce stanowiska te zniesiono.

The estate was created at a cheaper cost and what initially was supposed to improve the standard of living of the inhabitants thanks to modernist solutions became only a utopia. Most of the inhabitants came from various slums, where the so-called common good could not be taken care of by them.
In the 1950's, no telephone lines existed there. In addition, it was forbidden to have any television sets. Initially,  the inspectors watched over the safety of residents, but the lack of funds soon it made that these positions were abolished.



Długie korytarze, ciemne klatki schodowe okazały się być idealnym miejscem spotkań lokalnych gangów i szerzenia się narkomani. Masowo niszczono żarówki, bo w ciemnościach dużo prościej rozwijała się przestępczość. W windach, gdy te jeszcze działały niejednokrotnie dokonywano gwałtów, na które nikt nie reagował. Policja pojawiała się tam tylko za dnia, gdyż podczas wieczornych kontroli nie potrafiła ona zapewnić wystarczającego bezpieczeństwa swoim ludziom.

Long corridors and dark staircases turned out to be an ideal meeting place for local gangs and the spread of drug addicts. The lamp bulbs were destroyed all the time, because crime was much easier to develop in the dark. In elevators, while these were still operating, rapes were often occurred and no one among residents responded on them. The police appeared there only during the day, because during the evening calls they could not ensure sufficient security for their people.




Wzrost przestępczości sprawił, że biała ludność zamieszkująca część Igoe szybko stamtąd uciekła.  Już po krótkim czasie niemalże 99,8% mieszkańców osiedla stanowiła wyłącznie ludność czarnoskóra. Liczne akty wandalizmu, pożary sprawiły, że znacznie zmniejszono nakłady na tzw. fundusz remontowy. Powybijane szyby, popękane rury przyczyniały się do przerw w dostawach wody. Bloki stopniowo popadały w ruinę. W dwóch pozostających na terenie szkołach natomiast zwolnili się niemalże wszyscy nauczyciele.Przemoc stanowiła swego rodzaju lokalną walutę.


The increase of crime made that the white population living in part of Igoe quickly escaped. After a short time, almost 99.8% of the residents of the estate were exclusively black. Numerous acts of vandalism and fires meant that the expenditure on so-called repair fund. Broken windows, cracked pipes contributed to water supply interruptions. The blocks gradually fell into ruin. Almost all teachers quit in the two remaining schools, and violence was a kind of local currency.



Od lat 60-tych osiedle powoli pustoszeje. Mimo bardzo niskich czynszy brakuje chętnych , aby tam zamieszkać. W 1957 roku zajęte było 91% mieszkań, 14 lat później zaledwie 35%. 
W celu zmniejszenia przestępczości postanowiono obniżyć budynki, co niestety nie było możliwe z punktu widzenia konstrukcji. Dlatego też  podjęto decyzję o zrównaniu osiedla z ziemią. Pierwszy z budynków wysadzono 16 marca 1972 roku. Do roku 1976 wysadzone natmoasi całą resztę i tak oto po 16 latach oddania osiedla w użytkowanie przestało ono istnieć.

The housing estate has been slowly emptying since the 1960s. Despite the very low rents, there are no people willing to live there. In 1957, 91% of the apartments were occupied, 14 years later only 35%.
In order to reduce crime, it was decided to lower the buildings, which unfortunately was not possible cause of the construction point of view.
Therefore, a decision was made to level down all neighborhood. The first of the buildings was blown up on March 16, 1972. By 1976, all the rest of them had been blown up, and so after 16 years of putting the estate into use, it ceased to exist.


Projekt, który miał stanowić pomoc najuboższym i ulepszanie ich warunków bytów po raz kolejny w historii okazał się klęską.

The project, which was to help the poorest and improve their living conditions, once again proved to be a failure.





pictures: internet



85 komentarzy:

  1. straszne, że zrobiło się z tego takie getto przestępczości...

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesting but sad.
    Thanks for sharing this info.

    Ann
    https://roomsofinspiration.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż, to jest jak zwykle-tylko i wyłącznie wina ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy post. Dziwnie mi patrzeć na te zdjęcia, na burzenie czegoś, co miało być dla dobra ludzi, a ludzie zrobili z tego coś złego. Tak często to się zdarza, mamy ogrom dobra i sami to niszczymy. Nawet nie wiesz, jak mnie smuci morderstwo natury. To post do zapamiętania, przemyślenia, bardzo mi się podoba! Znam faceta, który śpi na ławkach, w piwnicach. Nie raz oferowano mu pomoc, pokój, pracę, ale on woli pić i gnić. Mógłby zmienić swoje życie, ale to wymaga pracy... Naprawdę świetny post.

    Pozdrawiam kochana, miej bardzo udany dzień. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, totalnie przykro. Ktoś może chciał zrobić coś dobrego, ale niestety nie wział pod uwage wszystkich czynninków. Sa tacy ludzi, dokonuja takiego wyboru i tkwia w nim do końca.....

      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  5. Bardzo ciekawią mnie historie tego typu miejsc, dlatego Twoje posty o tej tematyce czytam z ciekawością.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż na sam widok tego osiedla mam ciarki :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy post! Niestety, ale tworzenie takich molochów nigdy nie kończy się dobrze. Nie dość, że budynki były dołujące same w sobie, otoczenie szare, to jeszcze pewnie mieszkania były małe. Jak człowiek może w takich warunkach normalnie żyć i funkcjonować? Rozumiem, że idea była słuszna, ale zabrakło tutaj moim zadaniem ludzkiego spojrzenia na tę koncepcję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie, i co gorsza ludzie nie wyciagaja z nich lekcji....

      Usuń
  8. Great post, Thanks for sharing, x

    OdpowiedzUsuń
  9. Matko, dla mnie takie osiedla to sceneria horrorów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przerażają mnie takie osiedla ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie ma co się dziwić, że ludzie z takiego miejsca uciekają...
    Historia osiedla ,niemniej bardzo ciekawa 😀
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie chciałabym znaleźć się na takiej dzielnicy. Straszna historia tego osiedla

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakkolwiek to nie zabrzmi, wpis fascynujący. Nie miałam zielonego pojęcia, że takie osiedle istnieje, szkoda tylko, że wyszło, jak wyszło...

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze ze upadły i wciąż upadają takie osiedla . Bo w niczym nie pomagają . Trzeba mieć wzorce dobre by coś zmienić .

    OdpowiedzUsuń
  15. Niektóre osiedla dają do myślenia, eh...

    OdpowiedzUsuń
  16. Sporo jest takich miejsc na świecie, np. też byłe obiekty olimpijskie itd. Świetny wpis, zatem zostaję u Ciebie i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Straszne to osiedle... I te gangi...

    OdpowiedzUsuń
  18. Every time in your post I can learn something new. I didn't know that these buildings existed and it is interesting to see how they are destroyed.

    New Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/07/summer-fragrances-2019.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I am happy that you are learning here something new xx

      Usuń
  19. Dla mnie również widok tego osiedla jest straszny. Smutne...

    OdpowiedzUsuń
  20. Oh, this was really a short time duringe these houses existed ... and most of the time it was obviously sad and dangerous there.
    xx from Bavaria/Germany, Rena
    www.dressedwithsoul.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Z daleka wygląda jak typowe blokowisko. U nas takich pełno i teoretycznie są mało przyjazne dla mieszkańców, ale jakoś nie są wcale niebezpieczne, sama mieszkam w wielkiej płycie i nie narzekam.
    Ale losy osiedla przerażające. Ogólnie to ciężki temat, jak zintegrować ze społeczeństwem ludzi z tak zwanego marginesu... Ta segregacja to niejako było stworzenie getta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie z daleka tak ( sama mieszkam w bloku podobnie jak Ty) - jednak nasze osiedla w porównaniu do tego to z pewnościa inna para kaloszy....

      Usuń
  22. Prawdziwe i ujmujące słowa Haliny Poświatowskiej...
    Wieżowce, wielkie blokowiska to na chłopski rozum nic dobrego...I w Polsce niestety nie brakuje takich miejsc. I mimo że temat który poruszyłaś nie jest może wygodny to jest to temat ciekawy...
    Pozdrawiam wakacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety nie brakuje, takich miejs na swiecie jest dużo, duzo wiecej ...

      Usuń
  23. Nie lubię wielkich blokowisk często ktoś tam nas zaczepia jak się przechodzi :(
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  24. Kiedy teoria spotyka się z rzeczywistością...

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawe! Pierwszy raz słyszę o tym miejscu! Szkoda, że tak skończyła się ta historia... Ciekawa jestem co teraz znajduje się w tym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecie sa tam chyba ruiny tego osiedla nic wiecej z tego co kojarze

      Usuń
  26. To straszny pomysł posegregować ludzi w imię ich dobra. Zebrano wszystkich w jednym miejscu i nie pomyślano, że zwyczajne nie da się zapobiegać przestępczości w taki sposób.
    Może jednak lepiej ,że zburzono te osiedle.



    OdpowiedzUsuń
  27. jaaaa grubo... ale akcja... masakra, że w sumie chcieli dobrze, a wyszło jak wyszło... szok

    OdpowiedzUsuń
  28. So sad to see such poor living conditions. Things like these break my heart!

    OdpowiedzUsuń
  29. Sad story, but still very interesting.

    https://www.heyimwiththeband.com.br/

    OdpowiedzUsuń
  30. powiem tylko jedno. Bardzo dobrze jest się o tym dowiedzieć, jednak jestem tym przerażona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie tylko Ty...Takich historii jset dużo wiecej :-(

      Usuń
  31. Bardzo ciekawy temat, życie w takim miejscu to masakra, dobrze, że to osiedle już nie istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam poezję Haliny Poświatowskiej i ten cytat na początku posta :)

    Zdjęcia i ogólnie opis tego osiedla przyprawia mnie o dreszcze...

    OdpowiedzUsuń
  33. Hello
    I really like your posts, they are very informative and I’ve never heard of this building’s history. It is a sad story that it was thought to improve the lives of some people and they have not taken advantage of this opportunity !!

    xoox

    marisasclosetblog.com

    OdpowiedzUsuń
  34. I just knew about this story, even I heard some part of another place.
    Thank you for sharing!

    Have a lovely weekend!

    OdpowiedzUsuń
  35. A great review indeed, thanks for sharing!

    OdpowiedzUsuń
  36. what a sad end, but thanks for sharing such an interesting info,
    have a great weekend,
    S

    OdpowiedzUsuń
  37. So sad... but, definitely, really interesting!
    Happy August!

    Expressyourself


    My Instagram

    OdpowiedzUsuń
  38. To historia ciekawa, ale też i straszna. Osiedle, które miało być pomocą dla uboższych ludzi szybko stało się wylęgarnią zła. Szkoda, że tak to się wszystko skończyło.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Interesująca historia, o której jak dotąd nie słyszałem. Wczytując się uważnie w przytoczone przez Ciebie informacje, można by wysnuć (z punktu widzenia socjologii) całkiem ciekawe wnioski (choć w obecnych czasach nieco odbiegające od ogólnie przyjętej linii poprawności politycznej ;)).

    OdpowiedzUsuń
  40. Raczej takie mało klimatyczne osiedle. Nie słyszałam nigdy o nim wcześniej

    OdpowiedzUsuń
  41. Mnie jakoś sam widok tego osiedla zniechęcałby do zamieszkania. Zresztą rzędy jednakowych bloków nawet gdy jest tam bezpiecznie jakoś mnie odstrasza. Historia ciekawa. Samych budynków trochę szkoda ale wyszło jak wyszło, zostały mroczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie troche tez a już na pewno po pewnym czasie byłabym mocno zniechecona

      Usuń
  42. Szkoda, że tak to się skończyło, ale jak zwykle zawinili sami ludzie :/
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  43. Nice read and thanks for the info.
    Sad :(

    Ann
    https://roomsofinspiration.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  44. ...warto próbować, nawet w nieskończoność ...jakieś wyjście wszak być musi...

    OdpowiedzUsuń
  45. Interesting post my dear, thank you for sharing )  

    OdpowiedzUsuń

Thank you so much for every single comment they make me smile. I will try to visit your blog as soon as I can :-) If you like my blog just follow me, if I like yours I will do the same :-)

Dziękuję bardzo za każdy pojedyńczy komentarz. Odwiedzam Wasze blogi tak szybko jak mogę :-) Jesli spodoba się Tobie mój blog będzie mi miło jak go zaobserwujesz. Jeśli spodoba mi sie Twój z pewnością zrobię to samo :-)