piątek, 20 października 2023

Travels- Albania -Tirana

 

Jesteśmy w Albanii, 

tutaj nie ma żartów."




"We are in Albania, 

there are no jokes here."




No i się doczekałam pierwszego dłuższego w tym roku urlopu, który spędziliśmy w Albanii, która była urodzinowym prezentem dla mojego Kuby.  Do Albanii wylecieliśmy z lotniska Ławica w Poznaniu. Przylecieliśmy natomiast na miedzy-narodowe lotnisko znajdujące się nieopodal stolicy kraju Tiranie. Po przylocie, w jednym z punktów sieci komórkowych od razu załatwiliśmy sobie internet ( Albania jest poza unią Europejską). Następnie udaliśmy się na znajdujący się na zewnątrz lotniska plac autobusowy, z którego autobusy odjeżdżają ( przynajmniej w godzinach nocnych) raz na godzinę. Bilety na autokar sieci Luna, zakupiliśmy wcześniej przez Internet, ale nie ma najmniejszych problemów, aby zrobić to zaraz po wejściu na pokład. Do centrum miasta jedzie się około  40 minut.

Well, I was looking forward for my first longer vacation this year, which we spent in Albania, which was a birthday present for my Kuba.  We flew to Albania from Ławica Airport in Poznan. Instead, we arrived at the inter-national airport located near the country's capital Tirana. Upon arrival, in one of the points of mobile networks we immediately arranged for Internet (Albania is outside the European Union). Then we went to the bus square outside the airport, from which buses leave ( at least at night) once an hour. Tickets for the Luna company bus, we bought in advance online, but without any problem to do it right after boarding. The ride to to get to the city center it takes about 40 minutes 

Po przyjeździe do miasta, ze względu na późne godziny nocne, zdecydowaliśmy się wziąć taksówkę, która korzystając z prywatnej nawigacji Kuby, jakoś zawiozła nas do punktu celowego, czyli naszego apartamentu znajdującego się, w oddalonej ponad 4 kilometry od centrum miasta dzielnicy Kashar.  Zwiedzanie miasta rozpoczęliśmy od zapoznania się z najbliższą okolicą, po czym, ponieważ nigdzie nie udało nam się kupić biletów na miejskie autobusy, pieszo udaliśmy się do centrum miasta. 

Upon arriving in the city, due to the late night hours, we decided to take a taxi, which, using Kuba's private navigation, somehow took us to our destination point, i.e. our apartment located, more than 4 kilometers from the city center, in the Kashar district.  We began our tour of the city by familiarizing ourselves with the immediate area, after which, since we were unable to buy tickets for city buses anywhere, we headed to the city center on foot.

Zwiedzanie Tirany rozpoczęliśmy od placu Skanderbega, na którym znajduje się między innymi budynek opery, muzeum, meczet Et'hem, czy słynna zegarowa wieża. Następnie udaliśmy się w kierunku pięknie odremontowanej Tirańskiej piramidy, z której można po wejściu na górę, podziwiać piękną panoramę miasta. Później udaliśmy się do hipsterskiej dzielnicy Blokku, w której znajdziecie między innymi liczne murale, a także serię zabawnych znaków drogowych. Z dzielnicy Blokku poszliśmy do Grand Park of Tirana, z którego następnie okrężną drogą pieszo wróciliśmy do dzielnicy Kashar, w której nocowaliśmy.

We started our sightseeing tour of Tirana from Skanderbeg Square, which includes the opera house, museum, Et'hem mosque and the famous clock tower. Then we headed towards the beautifully renovated Tirana Pyramid, from which, after climbing to the top, you can enjoy a beautiful panorama of the city. Later we went to the hipster Blokku district, where you will find, among other things, numerous murals, as well as a series of funny street signs. From the Blokku district we walked to the Grand Park of Tirana, from which we then took a circuitous route on foot back to the Kashar district, where we stayed overnight. 

Dalsze zakamarki miasta poznawaliśmy w ciagu kolejnych dni, ale więcej o tym w kolejnych wpisach. To również podczas kolejnego dnia dowiedzieliśmy się o tym, że bilety na komunikację miejską, kupuje się bezpośrednio na pokładzie autobusu u pana z biletami, który nie tylko sprzedaje bilety, ale także dba o ogólny porządek w autobusie. Bilet na autobus jest jednorazowy na dany autobus ( bez względu na to czy jedziesz nim do końca, czy tylko przemierzasz jeden przystanek) i kosztuje 40 LEK - należy mieć przy sobie gotówkę, ponieważ nie ma możliwości płacenia kartą. Z tym, też nie będziecie mieć problemu ponieważ niemalże na każdym kroku, nawet w pobocznych dzielnicach znajdziecie kantory, gdzie wymienicie euro na leki.

We explored further nooks and crannies of the city over the next few days, but I will write more about that in next posts. It was also during the next day that we learned about the fact that tickets for public transportation, are purchased directly on board the bus from the ticket man, who not only sells tickets, but also takes care of the general order on the bus. A bus ticket is a single ticket for one ride(it doesn't matter if you ride all the way to the end or you are going only one bus stop) and costs 40 LEK - you should have cash with you, because there is no option to pay by card inside. With this, too, you will be not have a problem cause almost at every turn, even in side neighborhoods far away from the city centre, you will easily find exchange offices where you can exchange euros for LEK’s.


Jest też możliwość wakacji w Albanii z ITAKĄ - to wersja, dla tych, którzy planowanie swoich wakacji chcą oddać w ręce profesjonalistów.





W samolocie / inside the plane

View from our apartament/ widok z naszego apartamentu

w drodze do centrum/ on the way to the city centre





na placu Skanderbega/on the Skanderbeg's square















Słynna piramida w Tiranie/Famous Pyramid of Tirana









śmieszne znaki w dzielnicy Blokku/ funny road signs in Blokku district














A tu już w Grand Park of Tirana/ And here in Grand Park of Tirana









Typowe albańskie jedzenie/ Typical Albanian street food - yummy :-)




Jedyny rozkład jazdy w Albanii na dworcu obok Casa Italia, który widzieliśmy- a i tak autobusy wyruszały z niego jak chciały ;-P/ The only timetable in Albania at the train station next to Casa Italia that we saw-and even so, the buses were leaving as they wanted :-)
























Niestety, każda podróż kiedyś dobiega końca.... Unfortunately, every journey comes to an end at some point.... Na lotnisku w Tiranie/ At the airport in Tirana


* Współpraca 

piątek, 6 października 2023

Cool places where you can eat / fajne miejscówki z jedzeniem - Double B's American Dinner

"Bye bye Miss American Pie 

Drove my Chevy to the levee"




"Żegnaj, żegnaj Miss American Pie 

Zajechałam Chevroletem na poranną imprezę"



Od zawsze marzyłam, aby pewnego dnia polecieć do Stanów Zjednoczonych i zjeść śniadanie w takim typowo amerykańskim barze, których naoglądałam się w hollywoodzkich filmach. No cóż, na razie do Stanów się jeszcze nie wybieram, ale za to postanowiłam, choć w pewien sposób to nietypowe marzenie urzeczywistnić. Niedawno dowiedziałam się, że w moim rodzinnym mieście otworzyli właśnie taką amerykańską knajpkę w stylu lat 50-tych przy ulicy Szkolnej w centrum miasta. Nie pozostało mi zatem nic innego jak tylko namówić moją "drugą połówkę" i  się tam wybrać. Postanowiliśmy wpaść tam w porze śniadaniowej na typowe amerykańskie śniadanie. Mój kochany bardzo liczył na bezpłatną dolewkę kawy ( mają bowiem taką pozycję w swoim menu) niestety tego dnia akurat nie można jej było zrealizować. Samo śniadanie natomiast było całkiem spore i pyszne. My zdecydowaliśmy się na omlety, sałatkę oraz zestaw tostów. Jednak do wyboru jest znacznie więcej opcji i z pewnością każdy znajdzie tam coś dla siebie. Do Double B's z pewnością wrócimy w porze lunchowej, aby spróbować ich pysznych shaków.

It has always been my dream to one day fly to the United States and have breakfast in the kind of typical American bar that I have seen in Hollywood movies. Well, for now I am not going to the United States yet, but I have decided, at least in a way, to make this unusual dream a reality. I recently find out that in my hometown city they have opened just such a 1950s-style American diner on Szkolna Street in the city centre. So there was nothing left for me but to persuade my "other-half" and go there. We decided to drop there in there at breakfast time for a typical American breakfast. My beloved was very much looking forward to a free coffee refill (they have such an item in their menu), but unfortunately it could not be realized that day. The breakfast itself, on the other hand, was quite large and delicious. We have ordered  omelets, salad and a set of toast. However, there are many more options to choose from and there is certainly something for everyone. We will definitely return to Double B's at lunchtime to try their delicious shakes.


Double B's

Szkolna 15,
61-832 Poznań