poniedziałek, 23 listopada 2020

Let's talk - some movie stories about the technology/ kilka filmowych historii o technologii

 "Stało się przeraźliwie oczywiste, 

że technologie wyprzedziły już nasze człowieczeństwo"

/Albert Einstein/


"It has become terribly obvious

that technologies have already surpassed our humanity "

/ Albert Einstein /




Jak część z Was wie jestem totalnym kinomaniakiem. Ostatnio miałam okazję obejrzeć trzy dość nietuzinkowe filmy ( dwa w kinie zanim je jeszcze zamknęli, jeden natomiast w domowym zaciszu). Wszystkie w pewien sposób poruszały wątek różnego rodzaju technologii wpływających na ludzkie życie. Mnie osobiście skłoniły do refleksji nad odpowiedzią na pytanie, w którym momencie kończy się granica zastosowania nowoczesnych rozwiązań nauki oraz technlogii w ludzkim życiu.


 As some of you know, I am a total cinema fan. Recently, I had the opportunity to watch three quite extraordinary films (two in the cinema before the goverment in Poland closed them, and one at home). All of them in some way touched the topic of various types of technologies affecting human life. Personally, they made me reflect on the answer to the question : when does the limit of using modern solutions of science and technology in human life end?





1.     „ LITTLE JOE”, CZYLI OPOWIEŚĆ O ROŚLINIE DAJĄCEJ SZCZĘŚCIE


Kto nie marzy o tym, aby być szczęśliwym. Zakładam, że wszyscy z Was. Z tego samego założenia wychodzi także główna bohaterka filmu – Alice pracująca na co dzień w nowoczesnej korporacji odpowiedzialnej za tworzenie nowych gatunków roślin. Pewnego dnia, dzięki wykraczającym poza etykę pracy połączeniu komórek oraz genów udaje jej się stworzyć niezwykłą roślinę. Każdy z jej właścicieli w zamian za ospowiednia opiekę oraz rozmowę z nią zostanie obdarzony poczuciem szczęścia. Pewnego dnia wbrew polityce firmy kobieta decyduje się zabrać jeden egzemplarz do domu i obdarować nim swojego  syna.  Aby nie spoilerować nie napiszę w kwesti fabuły nic więcej. Zostawię Was tylko z refleksją oraz pytaniem: czy naprawdę poczucie szczęścia, które można kupić; nieważne czy w formie powyżej wspomnianego kwiatu, czy też jakiejkolwiek rzeczy pozwala tak naprawdę, być szczęśliwym, czy jest tylko złudzeniem prawdziwego szczęścia.


 "LITTLE JOE" - THE STORY OF A PLANT GIVING HAPPINESS

Who doesn't dream of being happy. I assume all of you. The main character of the film- Alice also follows the same assumption. She works in a modern corporation responsible for creating new plant species. One day, thanks to a combination of cells and genes beyond the ethics of work, she manages to create an amazing plant. Each of its owners, in return for appropriate care and conversation with them, will be blessed with a sense of happiness. One day, contrary to the company's policy, the woman decides to take one copy of this plant home and give it to her son. In order not to spoil, I will not write anything more about the plot. I will only leave you with reflection and the question: is there really a feeling of happiness that can be bought; no matter if in the form of the above-mentioned flower or any other thing, it really allows you to be happy, or it is just an illusion of true happiness.








2.     „POSSESSOR”, CZYLI OPOWIEŚĆ O TECHNOLOGII ZABÓJCY


Co byś zrobił(a) gdybyś dowiedział się, że ktoś inny ma możliwość posłużenia się Twoim ciałem w celu dokonania zabójstwa. Takim kimś jest właśnie pracujaca w tajnej organizacji Tasya, która na zlecenie bardzo zamożnych klientów zajmuje się likwidacją wskazanych przez nie osób. Nigdy nie czyni tego osobiście. Za to dzięki pomocy nowoczesnej technologii zręcznie manipuluje swoimi wybranymi ludzkimi narzędziami zmuszając je do wykonywania jej niejednokrotnie brutalnych poleceń. Okazuje się jednak, że Colin – kolejne z jej narzędzi do zabijania stawia pewnego rodzaju opór a jednocześnie sama Tasya mimo zawodowego profesjonalizmu przekonuje się, że wszystko ma swoje granice a ona sama jest tylko człowiekiem.


"POSSESSOR", OR A STORY ABOUT KILLER TECHNOLOGY


What would you do if you found out that someone else could use your body to commit murder? This kind of person is Tasya who is working in a secret organization  which, at the request of very wealthy clients, deals with the liquidation of people indicated by them. She never does it in person. On the other hand, thanks to the help of modern technology, she skillfully manipulates her selected human tools, forcing them to follow her, making often brutal commands. It turns out, however, that Colin - another of her killing tools, puts up some kind of resistance and at the same time Tasya herself, despite her professionalism, finds out that everything has its limits and after all she is only human being.

 






3.     „ANTIVIRAL”, CZYLI OPOWIEŚĆ O OBSESJI

Czy miłość do celebryty może mieć granice? Do czego zdolny byłby człowiek, aby być bliżej swojego idola? Na te pytania z pewnością zna odpowiedź Syd March – pracownik luksusowej kliniki sprzedającej wirusy pobrane od zakażonych gwiazd. Wprowadza nas on do świata, w którym ciało ludzkie staje się towarem, który każdy kto dysponuje odpowiednią gotówką może je nabyć. Obsesyjni fani są bowiem gotowi na wszystko, aby choć w najmniejszym stopniu być bliżej swoich ukochanych idoli. Główny bohater poza standartową działalnością zajmuje się także nielegalnym przemytem próbek wirusów gwiazd dostarczając je podejrzanym organizacjom działającym w ramach czarnego rynku. Pewnego dnia Syd sam zaraża się chorobą, która przyczyniła się do śmierci uwielbianej przez miliony Hannah Geist. Przez to sam staje się niezwykle cennym nabytkiem dla wielbicieli celebrytki oraz kolekcjonerów. Film Cronenberga pokazuje nam świat, w którym media na wszystkie sposoby manipulują odbiorcą do tego stopnia,że gotów jest on zaryzkować własne zdrowie a nawet życie, by być jak najbliżej ukochanej gwiazy. Jednocześnie zmusza nas do refleksji nad światem, w którym sami obecnie żyjemy gdzie celebryci za wszelką cenę starają się sprzedać nam różnego typu artykuły, abyśmy choć w ten sposób byli cząstką ich świata.


"ANTIVIRAL", OR A STORY ABOUT OBSESSION

Can love for a celebrity have limits? What would a man be able to be closer to his idol? These questions are certainly answered by Syd March, an employee of a luxury clinic selling viruses taken from infected stars. He introduces us to a world where the human body becomes a ware that anyone with the appropriate cash can buy. Obsessive fans are ready to do anything to be closer to their beloved idols. The main character, in addition to his standard activities, also deals with the illegal smuggling of star virus samples, delivering them to suspicious organizations operating on the black market. One day, Syd has been infected  some kind of  disease which contributed to the death of loved by millions Hannah Geist by himself. As a result, he becomes an extremely valuable asset for lovers of celebrities and collectors. Cronenberg's film shows us a world in which the media manipulate the viewer in all possible ways to such an extent that the viewer is ready to risk his own health and even life in order to be as close to his beloved star as possible. At the same time, it forces us to reflect on the world in which we ourselves live today, where celebrities try to sell us various types of articles at all costs, so that we could be a part of their world.





photos : intenet



90 komentarzy:

  1. Ja dość dawano nie byłam w kinie.
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak na mioje standarty też nie, ale wiadomo jak kina zamknięte to nic się na da zrobić.

      Usuń
  2. O kurcze, Ty nawet mi filmy zaprezentujesz, o których nie słyszałam. hehe Wszystkie wydają mi się ciekawe, przynajmniej z Twoich opisów. No przyznam, że też nieco mnie te opisy przeraziły. Technologia jest dobra, ale większość ludzi nie umie jej używać, jej wartość zbyt wywyższa. Wielu ludzi wywyższa technologię, wygląd czy kasę ponad miłość, przyjaźń...przeraża mnie to. Wiem, to tylko pociąg, ale ostatnio, jak jeździłam pociągami, jakoś tak poczułam strach. Wszyscy siedzieli z nosami w komórce, dosłownie wszyscy. My staliśmy, a ten pociąg z wolna ruszał i widok przedziałów, gdzie każdy patrzał w komórkę, czy laptopa mnie jakoś przeraził. Może akurat tak natrafiam, ale ileż ja widzę spotkań, gdzie wszyscy siedzą na necie i czasami coś do siebie powiedzą. Nie wspominając o kierowcach, ja i Pan D. prawie ulegliśmy wypadkowi, nie tylko my zresztą, bo byliśmy w autobusie. Prawie zlecieliśmy z mostu...wielu wywyższa ten małe urządzonko ponad życie... To tylko moje obserwacje, chciałam się z Tobą podzielić i chyba nieco z siebie wywalić, tym bardziej po tej przygodzie w autobusie. Dobrze, że nasz kierowca miał głowę na karku, a nie skierowaną w monitor komórki. Pozdrawiam kochana. Uwielbiam Twoje posty!!!! <3 :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem przedstawiałm mniej znane pozycje, ale wszystkue obejrzane niedawno i związane z jedną tematyką. BArdzo podoba mi się,że każdy z nich zmusza człowieka po seansie do refleksji. To prawda technologi sama w sobie złem nie jest- jednak może przy jej nierozważnym i pozabawionym etyki charakterze doprowadzić nas do zguby.
      Też mnie to nadużycie telefonów przeraża, na szczęście cały czas w gronie moich znajomych zwykle jednak siedzimy będąc razem poza strefa komórek ( co innego gdy ktoś z nas zceka na istotną wiadomość i po prostu musi być pod telefonem). No u kierowcy to totalne przegięcie.
      Również cieplutko Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  3. Dziękuję za propozycje filmowe😃
    Moje znasz, bo na blogu je zamieszczam😉
    Serdeczności zostawiam, zdrówka życzę, pogody ducha i uśmiechu🍁🍂🌼😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak znam :-) Ślędzę na bieżąco i propozycje książkowe i filmowe :-)

      Usuń
  4. Takie filmy to chyba nie moja bajka, ale lubię oglądać nowości, więc dopisuję do listy!

    ankuuls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, kojarzą się jednoznacznie, ale każdy ma głebię skłaniająca do refleksji :-)

      Usuń
  5. Niezbyt akurat przepadam za filmami tego typu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc to nie kojarzę nawet tutułów tych filmów. Wydają sie ciekawe a najbardziej zainteresował mnie ANTIVIRAL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam- bardzo ciekawa koncepcja oraz zakończenie :-)

      Usuń
  7. Kurcze nie oglądałam ani jednej z tych pozycji ale chętnie nadrobie :)
    Buziaki:*
    Zapraszam na ostatni post -> WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  8. Do końca tego roku raczej nie znajdę czasu na filmy, ale w nowym roku, kto wie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię Twoje propozycje filmowe i świetnie, że masz taką serie na swoim blogu bo zawsze mogę coś nowego znaleźć. Jak będę mieć więcej czasu wolnego to chętnie obejrzę ten film o roślinnce dającej szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. Film Little Joe polecam- piękne zdjęcia, ma klimat, jest taki bardziej psychologiczny

      Usuń
  10. Nie oglądałam ale widzę, że moje klimaty. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Very interesting films and concepts. I have a feeling that the plant Little Joy might not be as harmless as it seems. Antiviral also seems like an interesting film that examines celebrity culture. I think that society has become too obsessed with celebrities.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You had a quite good feeling about little joy. It's true it's not so harmless like we think but as well it is not full of blood film either. I think there was no blood at all in this movie :-P
      Antiviral is exactly this kind of film like you wrote :-) I think the same.

      Usuń
  12. To akurat nie są moje ulubione typy :p

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba jestem zacofana, bo o żadnym z tych filmów nie słyszałam. Może w okresie świątecznym znajdę czas żeby nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie oglądałam żadnego z tych filmów, ale słyszałam kiedyś o "Little Joe" i być może dałabym kiedyś szansę temu tytułowi. Ciekawa jestem, jak w owym filmie wypadła Emily Beecham, nagrodzona - o ile dobrze pamiętam - na festiwalu w Cannes właśnie za rolę w "Little Joe". Bardzo podobał mi się występ tej aktorki w serialu "Into the Badlands", gdzie zagrała jedną z głównych ról.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypadła całkiem nieźle moim zdaniem. Nie oglądałam tego serialu, więc trudno mi powiedzieć :-)

      Usuń
  15. I didn't know none of these movies but seem all very interesting and with important topics on what to reflect.
    Gonna look if I found them in Italian or english!
    XO
    S
    https://s-fashion-avenue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Great post. Thank you for sharing.:)
    New post - www.minnieart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Oh very interesting picks in films

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie oglądałam żadnego z tych filmów, ten ostatni chyba najbardziej przypadłby mi do gustu 😊

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow super ;) takie kino lubię nietuzinkowe . Zapisałam sobie tytuły .

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak zawsze czyms nowym mnie zaintrygowałaś, chciałabym sie skusisc na któryś z Twojej listy :) Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja wiele lat nosiłam czarodziejski kasztanek. Wytwór mojej genialnej mysli, który spełniał moje marzenia pragnienia i takie tam . Nie nakręcili o tym filmu bo marzenia lepiej spełniać niźli o nich opowiadać .Jak wszystko ruszy czy pojawią się ciekawe filmy?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez prawda, ale czasami opowieść o marzeniach tez może być piękna :-)

      Usuń
  22. Ta historia z kwiatkiem mnie naprawdę zaintrygowała. Będę o niej pamiętać w wolnej chwili. Poszukam gdzieś w czeluściach internetów:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki…ech. Byle do Świąt;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bo ten niewinny z pozoru kwiatek jest wart refleksji. Film to nie horror, a thriller psychologiczny. Myślę,że Ci się spodoba :-)

      Usuń
  23. Ta historia z tym kwiatem mnie zaciekawiła. Chętnie zobaczę film.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie słyszałam nigdy o żadnym z tych filmów. Trochę wstyd :) Ostatnio jakoś nie mam czasu ani ochoty na oglądanie filmów. Jak kina były otwarte to chodziłam dość często do nich, a teraz filmy wydają mi się za długie do oglądania w ciągu tygodnia, a weekendy mijają tak szybko, że nawet nie wiem kiedy robi się niedzielny wieczór. Ale świetnie, że zaprezentowałaś takie tytuły, które nie są oklepane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też preferują kino, ale cóż niestety je pozamykali i nadrabiam trochę pozycje, które mogę obejrzeć w domowym zaciszu :-)

      Usuń
  25. Szczęście to pojęcie wbudowane w nasz krwiobiegu
    Nigdy to nie poczujemy, jeżeli nie nauczymy się cieszyć z drobnych rzecz, takich jak oddech , wschód słońca, czy DESZCZ

    Wspaniałe kino
    Kiedy ja to nadrobię

    OdpowiedzUsuń
  26. I love this kind of movies, but I didn't watch these. Thank you for recommendation.

    New Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/11/magical-words-pay-yourself-first-beauty.html

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę przyznać że kiedy o tych dwóch nie słyszałam ^^ moze to zmienię przy odrobinie czasu wolnego :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja nie widziałam tych filmów... ale jeju, poszłabym do kina!
    Buziaki, mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie widziałam tych filmów, ale bardzo mnie zaciekawiłaś, szczególnie pierwszy chciałabym obejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie oglądałam żadnego z tych filmów, wszystko przede mną. Teraz będę zabierać się za serial "Gambit królowej" jestem ciekawa jak on wypadnie, bo lekturę książki mam już za sobą :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. I love to watch "science and technology" movies....
    thank you for sharing the summary.

    Have a great day

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie widziałam żadnego z nich, ale chętnie nadrobię zaległości.
    Intrygujące! :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Pierwszy raz słyszę o tych filmach, ale może dlatego, że nie jestem ogromną fanką kina :) Possessor najbardziej mnie zainteresował. Antiviral również wydaje się ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie znam tych filmów, ale na długie zimowe wieczory jak znalazł :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Interesting movies! I'm intrigued to watch them now.
    xoxo
    Lovely
    www.mynameislovely.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Mój mąż lubi takie filmy więc na pewno będzie szczęśliwy gdy mu o powyższych tytułach powiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie słyszałam o tych filmach, ale każdy z nich bym obejrzała. Dzięki za ciekawe propozycje! ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. I love movie tips and I loved them all!
    I was very curious to watch "Little Joe" looks very interesting!
    I will seek to download these films and watch as soon as possible.

    https://www.heyimwiththeband.com.br/

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetne propozycje filmowe. Wybrałaś bardzo przyjemne dla oka kadry :)
    Pozdrawiam
    Pati

    OdpowiedzUsuń
  40. These movies sound interesting, I would like to see them!
    Kisses, Paola.

    Expressyourself


    My Instagram

    OdpowiedzUsuń
  41. O, kolejne ciekawe propozycje filmowe :) Z utęsknieniem czekam na otwarcie kin!

    OdpowiedzUsuń
  42. Very interesting article! Have a great evening! 🌾🍁🍂

    OdpowiedzUsuń
  43. OMG, the last one is disconcerting, I hope it will never ever happen!
    Don't Call Me Fashion Blogger
    Facebook
    Bloglovin'

    OdpowiedzUsuń
  44. to są totalnie nie moje klimaty, ale jak zaczęłam czytać ich opisy to zaraz dodałam na filmwebie ;D sama bym w życiu ich nie wybrała, więc dzięki za ciekawe kino!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że jednak Cię do nich przekonałam. Naprawdę warto :-)

      Usuń
  45. Wstyd się przyznać, ale o nich nie słyszałam. Z chęcią bym sobie jednak je zobaczyła.

    OdpowiedzUsuń
  46. Ten cytat Alberta Einsteina - kurde w punkt. Coraz bardziej technologie wyprzedzają nasze człowieczeństwo - smutne a zarazem prawdziwe :( O tych filmach nie słyszałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  47. Thanks for sharing these!

    have a great week,

    S

    OdpowiedzUsuń
  48. The first one is very interesting, but the second one is pretty frightening.
    Thank you for the review.

    Happy Sunday

    OdpowiedzUsuń
  49. Niestety żadnego z tych filmów nie oglądałam...
    Ten drugi kojarzy mi się trochę z s.f. A to nie moje klimaty
    Natomiast "Antiviral" zaciekawił mnie-Twoja recenzja mi mówi że to coś w stylu thrillera psychologicznego 😉
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy i ostani to thrillery psychologiczne, trzeci jest odrobinkę w klimatach sf

      Usuń
  50. Dawno w kinie już nie byłam.

    OdpowiedzUsuń

Thank you so much for every single comment they make me smile. I will try to visit your blog as soon as I can :-) If you like my blog just follow me, if I like yours I will do the same :-)

Dziękuję bardzo za każdy pojedyńczy komentarz. Odwiedzam Wasze blogi tak szybko jak mogę :-) Jesli spodoba się Tobie mój blog będzie mi miło jak go zaobserwujesz. Jeśli spodoba mi sie Twój z pewnością zrobię to samo :-)