poniedziałek, 6 października 2025

Other site of architecture / Inna strona architektury - Rumianek/ Romashka

"Architektura jest muzyką w przestrzeni,                                       

niejako muzyką zastygłą. "











"Architecture is music in space,

 frozen music, so to speak."



Pierwszy raz ujrzałam go z oddali. Przypominał wysoki okrągły betonowy słup, na  dachu którego wylądował kosmiczny spodek. A mówię tu o budynku, który znalazł się na szczycie mojej architektonicznej listy Kiszyniowa, czule nazywanego przez lokalnych mieszkańców Romashka, czyli Rumianek. Swoim kształtem z bliska przypomina on kolbę kukurydzy, a jego śnieżnobiałe niegdyś ściany dziś opatula szarość.

Został wybudowany w latach 80-tych i początkowo pełnił funkcję mieszkań socjalnych. Na jego terenie znajdowały się wspólne dla wszystkich mieszkańców pralnie, kuchnie, suszarnie a nawet sala gimnastyczna.  Zajmowały one łącznie 4 kondygnacje. Pozostałych 16 kondygnacji przeznaczonych było do celów mieszkaniowych. Na każdym piętrze znajdowało się osiem mieszkań i  jedna wspólna dla wszystkich mieszkańców danego piętra kuchnia. Podchodząc do niego bliżej dziś dostrzeżemy odpadający tynk. Po wejściu do środka natomiast zobaczycie na podłogach sypiące się elewacje, a gdzieniegdzie dostrzeżecie też porzucone przez mieszkańców śmieci. 

Początkowo zaprojektowany wspólnie przez architekta O. Vronskiego oraz inżyniera A. Mariana Rumianek, miał być częścią większego kompleksu. W jego sąsiedztwie miała zostać zbudowana hala sportowa, duża restauracja, parking oraz dziedziniec. Ostatecznie jednak odstąpiono od tego pomysłu.

Budynek ma 77 metrów wysokości oraz 22 piętra, na które trzeba wdrapywać się schodami, ponieważ nie działają tam windy. Powoli się sypie i pomimo, że jest wciąż częściowo zamieszkany to stał się symbolem upadku. Dodatkowo warto wspomnieć, że mieszkańcy na własną rękę, nielegalnie powiększają swoje mieszkania zabudowując balkony, co obciąża konstrukcję budynku stwarzając realne zagrożenie dla ich bezpieczeństwa.


***


I saw it for the first time from a distance. It resembled a tall, round concrete pillar with a spaceship landed on its roof. I am talking about the building that topped my architectural list of Chișinău, affectionately called Romashka, or Chamomile, by the locals. Up close, its shape resembles a corn cob, and its once snow-white walls are now covered in gray.

It was built in the 1980s and initially served as social housing. It had communal laundry rooms, kitchens, drying rooms, and even a gym for all residents.  These occupied a total of four floors. The remaining 16 floors were intended for residential purposes. Each floor had eight apartments and one kitchen shared by all residents of that floor. When you get closer to it today, you can see plaster falling off. Once inside, you will see crumbling facades on the floors, and here and there you will also see rubbish left behind by the residents.

Initially designed jointly by architect O. Vronski and engineer A. Marian Rumianek, it was supposed to be part of a larger complex. A sports hall, a large restaurant, a parking lot, and a courtyard were to be built in its vicinity. Ultimately, however, this idea was abandoned.

The building is 77 meters high and has 22 floors, which you have to climb by stairs because the elevators don't work. It is slowly falling apart and, although it is still partially inhabited, it has become a symbol of decline. It is also worth mentioning that the residents are illegally enlarging their apartments by building extensions onto their balconies, which puts strain on the building's structure and poses a real threat to their safety.

































4 komentarze:

  1. Ja nigdy nie byłam fanką ciężkich form w budowlach, a w Polsce troszkę ich mamy. Brutalizm zawitał i tu. Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty zawsze pokazujesz najdziwniejsze budowle. Hehe Rzeczywiście przypomina nieco kolbę kukurydzy. Na niektórych fotach wyglada, jakby zaraz miała runąć. Tak, co im to nie padnie z powodu ludzkiej głupoty...zresztą, jak napisałaś. Mega miło mi tu dziś być z Tobą/ Wami. Mega serdeczne pozdrowienia Wam posyłam. 💖🫶🥰

    OdpowiedzUsuń
  3. W ogóle mi się nie podoba, ale jest rzeczywiście nietuzinkowy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo unikalny wygląd, jestem zszokowana, że ten budynek jest dalej częściowo zamieszkały.

    OdpowiedzUsuń

Thank you so much for every single comment they make me smile. I will try to visit your blog as soon as I can :-) If you like my blog just follow me, if I like yours I will do the same :-)

Dziękuję bardzo za każdy pojedyńczy komentarz. Odwiedzam Wasze blogi tak szybko jak mogę :-) Jesli spodoba się Tobie mój blog będzie mi miło jak go zaobserwujesz. Jeśli spodoba mi sie Twój z pewnością zrobię to samo :-)