"Czasami czuję się, jakbym była takim budynkiem.
Ściany stoją, chociaż są zniszczone i brudne,
ale w środku już nic nie ma. Pusto i ciemno."
"Sometimes I feel like I am such a building.
The walls are standing, even though they are dilapidated and dirty,
But there is nothing inside anymore. It's empty and dark."
W dzisiejszym odcinku z serii zabieram Was do 19-tej dzielnicy Wiednia, gdzie w latach 1927-1930 powstawał jeden z najdłuższych bloków mieszkalnych na świecie. Został zaprojektowany przez Karla Ehna a jego długość wynosi 1100 metrów. Do jego budowy zużyto ponad 24 miliony cegieł. W budynku znajdowały się łącznie 1382 mieszkania, które zamieszkiwane były przez ponad 5000 mieszkańców. Dzięki elewacji w kolorze czerwonym, sprawiał on w momencie oddania go do użytku publicznego, wrażenie sporej architektonicznej fortecy. Kolorystyka dalszej części elewacji ma odcień bladej żółci albo jest jasnoniebieska. Kompleks ten cechuje się bardzo niską gęstością zabudowy. Wewnętrzny dziedziniec wraz z parkiem, ma ponad 10 000 metrów kwadratowych i stanowi wspólną przestrzeń rekreacyjną.
Na terenie budynku w momencie powstania działało dość bogate zaplecze komunalne - na jego terenie znajdowały się biblioteki, ośrodek zdrowia, pralnie, biura, przedszkole, szkoły, restauracje, a nawet łaźnie oraz pralnie. Te ostatnie nie są obecnie użytkowane, a w ich miejscu zbudowano muzeum opowiadające historię tzw. czerwonego Wiednia.Wzdłuż budynku znajdują się aż cztery przystanki tramwajowe. Światło dzienne oraz elektryczność były standardem od samego początku powstania tej modernistycznej, mieszkalnej twierdzy. Mieszkania te posiadały także balkony, które w latach 30-tych były typowe raczej dla mieszkań klasy średniej i bogatej, aniżeli robotniczej, dla której kompleks ten przede wszystkim powstał.
Zatem, jeśli jesteście fanami architektury i kiedykolwiek będziecie mieli okazję pojechać do Wiednia to zdecydowanie warto ten budynek zobaczyć na własne oczy, zwłaszcza, że jest on traktowany także jako obiekt historyczny, który odegrał swoją rolę podczas II Wojny Światowej.
***
In today's episode in the series, I take you to Vienna's 19th district, where until 1927 to 1930 was built one of the longest residential blocks in the world. It was designed by Karl Ehn and its length is 1,100 meters. More than 24 million bricks were used in its construction. The building contained a total of 1,382 apartments, which were inhabited by more than 5,000 residents. Thanks to its red-colored facade, it gave the impression of a sizable architectural fortress when it was put into public use. The color scheme of the rest of the facade is a shade of pale yellow or light blue. The complex is characterized by very low-density housing. The inner courtyard, including the park, is more than 10,000 square meters and is a common recreational space.
At the time of its construction, the building was home to quite extensive community facilities - there were libraries, a health center, laundries, offices, a kindergarten, schools, restaurants and even bathhouses and laundries. The last two of them are now out of use, and in their place has been build a museum telling the story of so-called Red Vienna. Along the building there are as many as four streetcar stops. Daylight and electricity were standard from the very beginning of the construction of this modernist residential fortress. The apartments also had balconies, which in the 1930s were typical of middle-class and wealthy apartments rather than the working class for whom the complex was primarily built.
So, if you are a fan of architecture and ever have the opportunity to go to Vienna it is definitely worth seeing this building with your own eyes, especially since it is also treated as a historical building that played its role during World War II.
Moloch, ale całkiem przyjemnie wygląda, w zasadzie nie różni się od blokowiska. Muszę sobie go zaznaczyć na mapie, bo bardzo mnie zaciekawił. :)
OdpowiedzUsuńMnie także - muszę go koniecznie zobaczyć na żywo :-)
UsuńThanks for sharing this historic longest block in the world, the architectural design is stunning.
OdpowiedzUsuńBernie,
The Style Fanatic
You're welcome- I am glad that you like this post
UsuńAle to ciekawe. Nigdy o tym nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńintrygujący, nawet autobusy przejeżdżają pod łukami, więc blok zdaje się w samym centrum wszystkiego... podejrzewam że może być dość głośno, ale ma to jakiś taki swój klimat, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ma swój ma klimat
UsuńAleż ekscentrycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPrawda :-) ?
UsuńJestem bardzo zaskoczona, byłam w Wiedniu kilka razy, ale tego budynku nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńMoże kolejnym razem się uda
UsuńNiesamowity. Olbrzymie podcienia, wielkość i kolorystyka robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To prawda :-)
UsuńWitam Cię serdecznie 🤗
OdpowiedzUsuńNa początek chciałem Tobie podziękować za odwiedzenie mojego bloga, za poświęcenie swojego czasu na przeczytanie wpisu i dodanie komentarza pod postem. Miło mi było Ciebie gościć na moim blogu. Mam ogromną nadzieję, że treści o tematyce związanej z moim blogiem były dla Ciebie ciekawe i interesujące.
Wiedeń to przepiękne miasto w Austrii i sam z miłą chęcią bym odwiedził Wiedeń, gdyż nie tylko interesują mnie kraje niemieckojęzyczne, ale również kuchnie krajów niemieckojęzycznych, a tym interesuję się zawodowo. Bardzo ciekawy i interesujący jest ten budynek i cieszę się, że dowiedziałem się co nieco o nim tutaj na Twoim blogu.
Pozdrawiam Cię cieplutko i od serducha 🙋♂️😘🧡
Patryk
Twój blog zdecydowanie przykuł moją uwagę :-)
UsuńWiedeń zdecydowanie jest na mojej liście miast do zwiedzenia
Ja także cieplutko pozdrawiam
Nietuzinkowe blokowisko
OdpowiedzUsuńo tak
UsuńPiękna dzielnica. Całkiem inna architektura
OdpowiedzUsuńZgadzam się
UsuńChyba najbardziej przyjemny moloch z wszystkich, o których tu pisałaś. Nie mniej jednak, robi wrażenie 🙂!!!
OdpowiedzUsuńJak widać niektóre mogą być całkiem przyjemne ;-)
UsuńKto by pomyślał, że moloch może całkiem fajnie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńOj może :-)
UsuńBardzo chętnie wybrałabym się do Wiednia, wydaje mi się, że to piękne miasto z ciekawą historią :)
OdpowiedzUsuńWiedeń zdecydowanie jest też na mojej liście
UsuńHa, dear Karo, I KNEW that I knew this building 😁 - since I grew up in Vienna, the Karl-Marx-Hof is of course a well known one for me! I find this building very impressive. Have you been there?
OdpowiedzUsuń🌸☀️🌸 All the best, Traude
https://rostrose.blogspot.com/2023/06/meine-erlebnisse-und-outfits-im.html
I have never been there but it is on my list :-)
Usuńbest regards
Oh very interesting place
OdpowiedzUsuńIndeed
UsuńBeautiful Vienna. Stunning photos.
OdpowiedzUsuńTy
UsuńSuch beautiful and amazing pics.
OdpowiedzUsuńty
UsuńWygląda jak twierdza
OdpowiedzUsuńFaktycznie ma coś z twierdzy
UsuńThanks for sharing such lovely photos.
OdpowiedzUsuńty
UsuńCiekawa historia budynku. Nie sądziłem, że istnieje taka długa i imponująca struktura mieszkalna. To z pewnością miejsce, które warto odwiedzić podczas podróży do Wiednia, zwłaszcza dla miłośników historii i architektury.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak
UsuńOMG, this structure is really great and fascinating. Trully mind blowing how many services had on its first years of existence and it is so sad that many of them or cut out...
OdpowiedzUsuńByłam w Wiedniu, oczarował mnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)
ale super <3
UsuńBardzo lubię ten twój cykl o turystyce kontrowersyjnej. Ciekawe miejsce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
<3 Cieszy mnie to :-)
UsuńKolejna fajna część Twojego cyklu. Tym razem o tym miejscu nie słyszałam, a wygląda naprawdę interesująco
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńWiedeń piękny jest. Rzeczywiście taka architektura nie często spotykana
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńJestem pod wrażeniem, jak kompleks ten zapewniał tak bogate zaplecze komunalne dla swoich mieszkańców. W Wiedniu jeszcze nie byłam ale wiem, że warto się wybrać.
OdpowiedzUsuńJa też nie i mam to miasto na liście
UsuńNietypowy, nawet ładny. Chętnie zobaczyłabym go na żywo. Może kiedyś wrócę do Wiednia, bo byłam dawno temu z rodzicami :)
OdpowiedzUsuńJa za to nigdy nie byłam
UsuńImponujący widok i ciekawa historia. Wiedeń jest na mojej liście do odwiedzenia, więc kto wie może uda mi się zobaczyć go na żywo.
OdpowiedzUsuńNa mojej też :-)
UsuńOh very good photos
OdpowiedzUsuńty
UsuńCiekawie wygląda. Nie widziałam nigdy podobnych budynków
OdpowiedzUsuńja podobne tak :-)
UsuńPrzyjemny dla oczu, bardzo ciekawie się prezentuje. W Polsce też niby mamy kilka takich bloków-molochów jak choćby np.: Falowiec w Gdańsku (860 metrów) , Deska w Poznaniu (435 metrów) albo Jamnik w warszawie (508 metrów), ale one poza tym, że są długie, to niewiele różnią od zwykłych bloków.
OdpowiedzUsuń