"Katowice wyglądają jak ciche miasto
zbożnej mieszczańskiej pracy."
"Katowice looks like a quiet city
godly bourgois job"
Skomasowana Jednostka Mieszkaniowa, czyli "Superjednostka" to zdecydowanie jeden z najbardziej charakterystycznych i największych wielokondygnacyjnych budynków w Polsce. Znajdujący się przy Alei Wojciecha Korfantego w Katowicach wieżowiec został zaprojektowany w latach 60-tych i oddany do użytku na początku lat 70-tych. Wówczas rozpoczęła się "walka" wśród właścicieli popularnych w tamtych czasach książeczek mieszkaniowych. Mieszkania były niewielkie, ale za to widok z okien na miasto zdecydowanie to rekompensował.
Budynek umieszczony został na specjalnych żelazobetonowych słupach, mających na celu minimalizowanie wszelkich wstrząsów tektonicznych. Wyposażony w windy, które zatrzymują się na co trzecim piętrze, wysokościowiec jest wyposażony w własne niezależne zasilanie w prąd oraz wodę. Przejścia pomiędzy poszczególnymi kondygnacjami możliwe są wyłącznie na piętrze drugim, ósmym oraz czternastym. Budynek ma wysokość 51 metrów. Na jego 15 piętrach znajdują się 764 mieszkania, 12 wind, 175 garaży. Może on pomieścić łącznie około 3000 mieszkańców. Dla każdego kto pojawia się w jego wnętrzu gościnnie, będzie się on jawił jako swoisty labirynt schodów oraz klatek, w których nie sposób się nie zgubić.
Superjednostka została zaprojektowana przez Mieczysława Króla, który podczas procesu projektowania wzorował się na pomysłach Corbusiera. Niestety w porównaniu do Corbusiera, Superjednostka nie posiada ani ogrodów, ani basenu. W jej obrębie mieści się jedynie działająca do dziś przychodnia. Pralnie bowiem w bardzo wielu przypadkach zostały wcielone przez mieszkańców do ich własnych lokum powiększając ich pierwotny metraż.
Co ciekawe katowicki wieżowiec ma bardzo dobrze rozwiązany element współpracy sąsiedzkiej.Wielu mieszkańców bardzo chętnie nawzajem sobie pomaga, spotykając się w świetlicach oraz realizując wspólnie projekty kulturalne. Budynek, który dawniej przyciągał nieciekawy element społeczny - narkomanów, kieszonkowców czy bezdomnych, dzisiaj wyposażony jest w sprawnie działające portiernie. Dodatkowo został on lepiej zabezpieczony na wypadek rozprzestrzenienia się na jego terenie pożaru.
Od 1994 roku Superjednostka oficjalnie ma status osiedla mieszkaniowego. Ceny mieszkań wbrew pozorom wcale nie należą do najniższych, a to ze względu na fakt, iż zyskał on status budynku kultowego. W 2014 roku powstał film dokumentalny w reżyserii Teresy Czepiec opowiadający historię jego mieszkańców, który serdecznie polecam przede wszystkim fanom brutalizmu - link poniżej:
https://vod.pl/filmy,1/superjednostka,3926
The "Superunit" housing unit is definitely one of the most characteristic and largest multi-storey buildings in Poland. Located at Aleja Wojciecha Korfantego in Katowice, the building was designed in the 60's and put into service in the early 70's. It was then that the "fight" for housing among the owners of the then popular housing books began. The flats were small, but the view of the city from the windows made up for it.
The building was placed on special reinforced concrete pillars, which are designed to minimize any tectonic tremors. Equipped with elevators that stop on every third floor, the skyscraper has its own independent power and water supply. Passages between the individual floors are possible only on the 2nd, 8th and 14th floors. The building is 51 meters high. Its 15 floors have a total of 764 apartments, 12 elevators and 175 garages. It can hold a total of about 3,000 inhabitants. For everyone who appears inside the building, it will appear as a kind of labyrinth of stairs and staircase, in which you can easily get lost.
Superunit was designed by Mieczysław Król, who was based his concept on the ideas of Corbusier during the process of its design. Unfortunately, compared to Corbusier, the Super Unit has neither gardens nor a swimming pool. There is only a medical clinic in its area. Laundry rooms in many cases were incorporated by residents into their own flats, increasing their original size.
Interestingly, the Katowice skyscraper has a very well-resolved element of neighborhood cooperation. Many residents are very willing to help each other, meet in community centers and carry out cultural projects together. The building, which used to attract an uninteresting social element - drug addicts, pickpockets or the homeless, today is equipped with efficient porter's lodges. In addition, the building is better protected in case of fires spreading within it.
Since 1994, Superunit officially has the status of a housing estate. Contrary to appearances, the prices of apartments are not smal cause of the fact that it has gained the status of a cult building. In 2014 was made a documentary film directed by Teresa Czepiec. It is telling the story of its inhabitants, which I heartily recommend especially to fans of brutalism - link below:
https://vod.pl/filmy,1/superjednostka,3926
Mnie takie budownictwo przeraża.
OdpowiedzUsuńZagęszczenie mieszkań, ogromna liczba lokatorów, pewnie i zwierząt-nie dla mnie :(
Serdeczności zostawiam!
wiem - pamiętam
Usuńprzypomina mi nasz gdański Falowiec!
OdpowiedzUsuńMam w planach :-)
UsuńMiałam znajomą, która tu mieszkała. Nie wiem jak długo, i jak się jej podobało (lub nie), bo nam się kontakt urwał. Zawsze gapię się na to bloczysko, kiedy jestem w okolicy ;)
OdpowiedzUsuńAle super :-)
UsuńWygląda koszmarnie!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam te blokowe piękne "brzydale"
UsuńNa żywo niestety ten budynek wygląda jeszcze gorzej- lata temu będąc w Katowicach, bałam się do niego podejść, coś mnie w nim przeraża...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś go ktoś wyremontuje, bo mógłby być naprawdę piękny.
Pozdrawiam
To zdjęcia sprzed 3 tygodni zatem nie jest tak źle ;-)
UsuńKiedy przejeżdżam obok, wydaje mi się dziwnie mały. ;) Ale wydaje mi się, że obecnie nie jest tak odrapany jak na tych zdjęciach - tylko że ja go zawsze widzę z daleka, przy następnej okazji przyjrzę się bliżej. Zresztą to tylko elewacja. Raz tam byłam i w środku wyglądał zupełnie przyzwoicie. Chętnie bym go sobie kiedyś obejrzała dokładniej również od środka, gdyby nie te portiernie... ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są sprzed trzech tygodni ( sama robiłam) - tę chciałabym zobaczyć od środka :-)
UsuńNiesamowity budynek i to w naszym kraju.
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńOh very big complex
OdpowiedzUsuńYes it is
UsuńWay Cool - Fantastic Perspective
OdpowiedzUsuńCheers
Wygląda trochę przerażająco :)
OdpowiedzUsuńBudynek może kultowy, ale trąci klimatami postkapitalistycznymi, czyli zdecydowanie nie moimi xD
OdpowiedzUsuńha ha super :) Przybijam piątkę
UsuńByłam jedynie raz w Katowicach przejazdem więc nawet nie zwiedziłam nic. Ale może kiedyś mi się to uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Trzymam kciuki :-)
UsuńYour posts are always very interesting!
OdpowiedzUsuńVery good pictures ;)
https://www.heyimwiththeband.com.br/
Ty dear
UsuńTrochę przerażający ten budynek.
OdpowiedzUsuńW moim klimacie ;-)
UsuńPrzytłaczający widok. :)
OdpowiedzUsuńNo troszkę
UsuńNa pewno ten budynek robi wrażenie. Z jednej strony zachwycający, mający coś w sobie, ale z drugiej strony przytłaczający
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :-)
UsuńJak dla mnie koszmarny budynek i choć tak jak piszesz autor inspirował się pomysłami Corbusiera, to jednak słabo mu to wyszło.
OdpowiedzUsuńNo to prawda bo pomysły Corbusiera to perełki moim zdaniem :-)
UsuńAle gigant! Nie lubię tych starych wieżowców...
OdpowiedzUsuńJa odwrotnie- mam słabość
Usuńz moją nadwrażliwą naturą pewnie bym nie dała rady w takim blokowisku, za dużo hałasu, zapachów hehe :) ale niektórzy lubią takie poczucie wspólnoty
OdpowiedzUsuńTo prawda- niektórzy bardzo to sobie cenią :-)
UsuńI jak tu znaleźć własne okno w takim molochu?!
OdpowiedzUsuńA swoją drogą taki wieżowiec w mieście gdzie są kopalnie?
W moim miasteczku najwyższy budynek to szpital, 5 pięter. Na wyższe nie zezwolono ze względu byłą już kopalnię rudy żelaza.
Pozdrawiam serdecznie
No kopalni już o dziwo tam nie ma ( działających) i jak widzisz ktoś się jednak na to zgodził :-)
Usuńokropnie to wygląda jak jakieś więzienie brrr
OdpowiedzUsuńNie jest tak źle :-)
UsuńO rany, Katowice mam rzut beretem, ale nigdy nie odważyłam się przejść w rejony Superjednostki. Co tu dużo mówić, niezłe historie słyszałam o tym blokowisku;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ja też, ale jednak pokusa była zdecydowanie silniejsza :-)
UsuńBardzo podobaja mi sie takie ujecia architektury :D
OdpowiedzUsuń<3
UsuńKatowicki koszmarek!!! Aż się prosi o nową elewację 😜
OdpowiedzUsuńNo troszkę :-)
UsuńA ten budyneczek podziwiałam. Koleżanka robiła mu sesję zdjęciową :D. Wygląda przerażająco, a jednocześnie przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńTo prawda <3
Usuń